Kluczowe instytucje w Polsce są zabezpieczone przed cyberatakami, ale jest to słabsze zabezpieczenie niż sztuczki, na które stać dobrych hakerów – mówi PAP minister cyfryzacji Anna Streżyńska. W najbliższych czterech latach wydatki ministerstwa i jednostek mu podległych na cyberbezpieczeństwo mają wynieść ponad 50 mln zł.
Potwierdziła, że cyberprzestępcy, także z zagranicy, prowadzą wiele działań wymierzonych w kluczowe polskie instytucje.
"Obserwujemy bardzo dużo działań cyberprzestępców w sieci, skierowanych na nasze kluczowe systemy. Jest dość dużo takich incydentów spoza granic kraju. Na razie bronimy się skutecznie, ale nie może nas to uśpić" - zaznaczyła Streżyńska.
Według niej nieustanny, różnorodny rozwój może skutecznie zapobiegać cyberprzestępczości. "Musimy się cały czas doskonalić zarówno w warstwie technicznej, jak i w warstwie kadrowej, i warstwie software'owej. Dzięki temu będziemy mogli wyprzedzić to, co planują cyberprzestępcy lub organizacje międzynarodowe również planujące jakieś ataki na nasz kraj" - mówiła minister.
Jak dodała, inne kraje, aby bronić się przed cyberprzestępczością i poznawać najnowsze technologie, zatrudniają hakerów. "Bronią się przed cyberprzestępczością zatrudniając hakerów - ludzi, którzy często są po tej czarnej stronie mocy - żeby poznać nowsze technologie. To oczywiście wiąże się z bardzo dużym wysiłkiem i finansowym, i organizacyjnym" - zwróciła uwagę Streżyńska.
Dodała, że w ciągu najbliższych czterech lat wydatki ministerstwa i jednostek mu podległych na cyberbezpieczeństwo (m.in. zabezpieczenie systemów, odpowiedni sprzęt, szkolenie kadr) wyniosą ponad 50 mln zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Min. cyfryzacji: kluczowe instytucje są zabezpieczone przed cyberatakami