Usługa wbrew woli operatorów. W sierpniu klienci PTC i Centertelu będą mogli korzystać z mobilnych płatności mPaya. Chociaż firma wciąż nie ma umowy z telekomami.
– Niebawem, jeśli użytkownik mPaya wybierze kod odbiorcy płatności na klawiaturze‚ ale nie zakończy go krzyżykiem [znakiem #]‚ to połączy się z automatycznym głosowym serwisem‚ w którym będzie mógł zrealizować płatność. Na to nie potrzebujemy zgody ani Ery‚ ani Orange – mówi Henryk Kułakowski. mPay otrzymał od Urzędu Komunikacji Elektronicznej własne numery telefoniczne‚ dzięki którym będzie realizował usługę. Dla mPaya oznacza to dodatkowy przychód z połączeń telefonicznych‚ które będą musieli wykonywać użytkownicy telefonów. Mimo to Henryk Kułakowski nie kryje‚ że wolałby się porozumieć z Orange i Erą‚ tak jak z Plusem i Playem.
Na razie mPay również nie cieszy się masowym zainteresowaniem klientów Plusa i Playa. Mniej lub bardziej regularnie korzysta z niego 20 tys. osób. W ostatnich miesiącach liczba transakcji wynosiła 3‚5 – 4 tys. Problemem mPaya jest nie tylko niechęć dwóch sieci komórkowych‚ ale i niewielka (1,7 tys.) liczba punktów‚ które akceptują płatności tego typu. Nie można również płacić wprost z rachunku bankowego. Po wakacjach ma się to zmienić. mPay spodziewa się zawrzeć umowę z pierwszym bankiem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: mPay ma sposób na Erę i Orange