Arbitrzy uwzględnili odwołania firm i nakazali resortowi administracji przywrócenie ofert odrzuconych z banalnych powodów.
- Odwołania wszystkich odwołujących się zasługują na uwzględnienie - orzekli arbitrzy.
MSWiA może zaskarżyć orzeczenie do sądu. Jeśli tego nie zrobi, będzie musiało przywrócić odrzucone oferty (m.in. od takich firm, jak Comarch, Sygnity czy Asseco) i ponownie dokonać ich oceny. Tak czy inaczej, zakup przesunie się o kolejne tygodnie - wyjaśnia "PB".
Sprawa jest kuriozalna, a dotyczy ważnego projektu. Zakupiony sprzęt miał służyć obsłudze systemu PESEL2 (projekt nowego rejestru ludności realizowany za 200 mln zł). Tymczasem w przetargu resort odrzucił niemal wszystkich oferentów z banalnych powodów proceduralnych, pozostawiając tylko dwie oferty na sprzęt firmy Dell (droższe od najtańszych o 3 mln zł).
Producenci dostarczyli na testy komputery z nieco wyższymi parametrami, niż podali w ofertach. Kilka firm odrzucono np. tylko dlatego, że zamiast 102-klawiszowej klawiatury do testów dostarczyli klawiatury ze 104 lub 107 przyciskami. Resort uznał, że w ten sposób nie spełnili warunków specyfikacji - mimo że parametr 102 klawiszy był parametrem minimalnym. Firmy były oburzone i ostro zaprotestowały. Ich argumenty podzielili arbitrzy UZP - przypomina dziennik.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: MSWiA musi ocenić wszystkie firmy w przetargu dla systemu PESEL2