Tego jeszcze nie było - GPS z autoroutingiem, ale nie po drogach czy szlakach turystycznych, ale po wyciągach i trasach narciarskich.
Z jego pomocą możemy np. zaprojektować krajoznawczą trasę na cały dzień szusowania, prowadzącą do wybranego miejsca, np. schroniska. Miejsce docelowe można uprzednio obejrzeć na zgromadzonych w pamięci zdjęciach. Trasa może pomijać trasy o zbyt wysokim stopniu trudności. Ślady przejazdów są zapisywane, by odtworzyć je później na tle mapy z Google Earth.
Dla miłośników muzyki jest oczywiście odtwarzacz MP3. W razie kłopotów urządzenie podpowie numery telefonów do najbliższych służb ratowniczych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Na narty z GPS-em