Netia będzie się domagać milionów złotych odszkodowań do Telekomunikacji Polskiej SA (TP SA), powiedział prezes spółki Mirosław Godlewski w rozmowie z agencją ISB. Chodzi o kary za opóźnienia.
- Już zaczęliśmy naliczać te kary - poinformował Godlewski. Dodał, że chodzi w sumie o miliony złotych należności.
- Mówimy o milionach złotych tylko za końcówkę tego roku. Ta liczba to przeliczone na kary opóźnienia w aktywacji klientów i problemów technicznych, które nie zostały usunięte na czas - powiedział Godlewski.
- Jesteśmy zdecydowani wyegzekwować te kary - zaznaczył prezes.
W odpowiedzi na stanowisko Netii, dyrektor wykonawczy grupy Telekomunikacji Polskiej SA (TP SA) Ireneusz Piecuch, przesłał oświadczenie do agencji ISB, w którym stwierdził, że spory między operatorami telekomunikacyjnymi powinny być rozwiązywane w drodze wzajemnych uzgodnień. Według niego, kary umowne, których Netia może zażądać od TP SA, są wątpliwe i wygórowane.
- Uważaliśmy i dalej uważamy, że spory między operatorami winny być rozwiązywane na drodze wzajemnych uzgodnień. Mamy nadzieję, że nowe otwarcie w relacjach międzyoperatorskich, zapoczątkowane przez prezesa TP Macieja Wituckiego jeszcze w roku ubiegłym z poprzednim zarządem Netii, będzie kontynuowane, a dyskusja skoncentruje się na jakości obsługi naszych wspólnych klientów, a nie na żądaniu bardzo wątpliwych i rażąco wygórowanych kar umownych - czytamy w oświadczeniu.
- Wszczynanie nowych postępowań, czy też otwieranie problemów, które rok temu udało nam się zamknąć, byłoby zupełnie niezrozumiałe, szczególnie w świetle dobrej współpracy zespołów obu firm pracujących nad polepszeniem jakości usługi BSA - deklaruje Piecuch.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Netia będzie się domagać odszkodowań od TP SA