Netia chce sprzedawać co trzecie łącze internetowe. Tele2 chce być najtańsze. Deklaracje prezesów ucieszą głównie klientów.
Netia natychmiast zareagowała przedłużeniem swojej oferty promocyjnej. I wcale się nie boi.
Jak mówi Mirosław Godlewski, szef operatora, w kolejnych latach co trzecie łącze internetowe sprzedawane w Polsce będzie pochodzić od Netii. Firma ma najlepszą ofertę i największe możliwości spośród operatorów alternatywnych.
Netii zarzucano, że postawiła na zdobywanie klientów, rezygnując zupełnie z marży. Jednak przynosi to rezultaty.
Jak wyjaśnia Mirosław Godlewski, Netia obserwuje ogromne zainteresowanie najnowszą ofertą, codziennie wysyła do klientów kilkaset, nawet do tysiąca umów. Zdecydowała się przedłużyć promocję ze względu na znaczny wzrost zgłoszeń w jej końcowej fazie.
Z usług dostępu do internetu Netii korzysta około 138 tysięcy klientów. Są to klienci Netii, TP oraz użytkownicy usług internetowych lokalnych sieci osiedlowych przejętych przez Netię w czerwcu.
Piotr Nesterowicz z Tele2 zapewnia, że jego spółka może świadczyć usługi jeszcze tańsze niż Netia, ale nadal opłacalne. Jak to możliwe?
Jak mówi Nesterowicz, chodzi o skalę. Spółka specjalizuje się w usługach popularnych, a nie w niszowych. Duża skala pozwala obniżać ceny. Chce, by klienci korzystali z ofert, internetowych, jak i głosowych. Wtedy, nawet jeśli jedna z nich będzie mniej rentowna, druga to wyrówna. Dodaje, że priorytetem Tele2 w tym i w przyszłym roku jest wzrost lojalności klientów oraz ekonomiki usług.
Na razie Tele2 ma trochę pod górkę. Bo ci, którzy w tej chwili korzystają z internetu u tego operatora, mogą korzystać również z usług głosowych. Natomiast w drugą stronę to nie działa - użytkownicy WLR (hurtowa sprzedaż abonamentu) w Tele2 nie mogą mieć szerokiego pasma. Według Tele2, wina leży po stronie Telekomunikacji Polskiej, która twierdzi, że technicznie nie jest w stanie tego zrobić. Problem ma jednak być rozwiązany w ciągu kilku tygodni.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Netia Vs Tele2: wojna na oferty