Nie będzie żadnych dymisji w związku z ACTA. Przeciwnicy chcą referendum

Nie będzie żadnych dymisji w związku z ACTA. Przeciwnicy chcą referendum
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że nie przewiduje żadnych dymisji w związku z umową ACTA. Jak dodał, oczekuje natomiast szybkiej informacji dotyczącej przebiegu konsultacji nad tym porozumieniem. Zwolennicy referendum ws. ACTA deklarują, że zebrali ponad 200 tys. podpisów pod wnioskiem o jego rozpisanie. Również PiS złożyło w piątek wniosek do marszałek Sejmu Ewy Kopacz o pilne zarządzenie referendum w tej sprawie.

"Przewiduję szybką informację, ona będzie także miała charakter publiczny, jak wyglądały wszystkie etapy konsultacji i co trzeba naprawić w tym kolejnym etapie konsultacji, czyli przed dokonaniem ratyfikacji" - powiedział w piątek Tusk dziennikarzom w Sejmie.

Wywołująca liczne protesty internautów międzynarodowa umowa ACTA - która w czwartek została podpisana m.in. przez Polskę - zobowiązuje jej sygnatariuszy do walki z łamaniem prawa własności intelektualnej oraz handlem podrabianymi towarami.

PiS złożyło w piątek wniosek do marszałek Sejmu Ewy Kopacz o pilne zarządzenie referendum ws. przyjęcie przez Polskę umowy ACTA - poinformował szef partii Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS zapowiadał w czwartek, że taki wniosek powstanie. Na piątkowej konferencji w Sejmie zaprezentował jego treść.

Pytanie, które według posłów PiS, powinno znaleźć się na karcie głosowania brzmi: "Czy jest Pani/Pan za przyjęciem przez Polskę umowy ACTA?".

Kaczyński mówił w piątek, że w Polsce doszło do konfliktu między władzą a "częścią społeczeństwa, której zależy na zachowaniu wolności w internecie".

"Ci młodzi ludzie, którzy występują dzisiaj przeciwko temu porozumieniu, bardzo często mają niechętny stosunek do wszystkich formacji politycznych. Jesteśmy sojusznikami. Chcielibyśmy razem, żeby ta wolność została zachowana" - powiedział Kaczyński.

Podkreślił też, że PiS wnosi o pilne zarządzenie referendum. To znaczy - jak mówił - żeby od momentu uchwalenia wniosku o referendum do jego przeprowadzenia nie minęło więcej niż około sześćdziesięciu dni. "Tyle czasu potrzebuje Państwowa Komisja Wyborcza, żeby zorganizować referendum" - ocenił Kaczyński.

Zarzucił jednocześnie rządowi, że działa, nie tylko w tej sprawie, bez zastanowienia. "Tu jest po prostu gra w piłkę, cygara etc., a nie rządzenie" - zaznaczył.

Szef PiS nie chciał odpowiedzieć na pytanie, kto z ministrów powinien zostać zdymisjonowany w związku z podpisaniem umowy ACTA. "To rząd powinien się podać do dymisji. Nie tylko za ACTA, tylko za całokształt" - ocenił.

PiS zamierza również zachęcać w internecie do odrzucenia ACTA; na Faceboooku powstanie funpage "Powstrzymaj ACTA".

Zwolennicy referendum ws. ACTA deklarują, że zebrali ponad 200 tys. podpisów pod wnioskiem o jego rozpisanie. Parlament nie musi się zgodzić na referendum ws. ratyfikacji ACTA - mówi PAP ekspert w dziedzinie prawa konstytucyjnego.

Na internetowej stronie referendumacta.pl zbierane są podpisy osób popierających ogłoszenie referendum ws. podpisanej w czwartek umowy międzynarodowej ACTA. Chętni do włączenia się w akcję mogą wydrukować pobrany ze strony formularz, na którym mogą zbierać podpisy. Wypełniony formularz odsyłają pocztą do organizatorów akcji lub odnoszą do lokalnych punktów przyjmowania wniosków, organizowanych w różnych dniach w 22 miejscowościach w Polsce. Ponadto jeden z mieszkańców Londynu udostępnił swoją skrzynkę pocztową, do której mogą wrzucać podpisane wnioski obywatele Polski przebywający w stolicy Wielkiej Brytanii.

Na formularzu, obok tabeli na dane składających podpisy, znajduje się oświadczenie następującej treści: "Udzielam poparcia wnioskowi o poddanie pod referendum ogólnokrajowej sprawy o szczególnym znaczeniu dla państwa i obywateli, dotyczącej podpisania przez Polskę umowy Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA), zawierającemu następującą propozycję pytania w tej sprawie: Czy jest Pani/Pan za ratyfikacją przez Polskę umowy Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA)? Odpowiedzi: "Tak" lub "Nie"."

Jak poinformował PAP jeden z uczestników akcji Gordon Wasilewski, zbiórka podpisów została zainicjowana przez wrocławskich studentów. "Akcja nie jest związana z żadną opcją polityczną, a kieruje się jedynie zdrowym rozsądkiem i dobrem wspólnym. Niebawem zostanie zarejestrowana jako organizacja oraz aktualnie jest zgłaszana do GIODO - Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych" - podkreślił.

Na stronie poinformowano, że ponad 200 tys. osób już złożyło swoje podpisy pod wnioskiem.

Jak jednak tłumaczy w rozmowie z PAP dr Ryszard Balicki z Katedry Prawa Konstytucyjnego na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego, ACTA nie jest taką umową międzynarodową, której ratyfikacja powinna być poprzedzona zgodą społeczeństwa wyrażoną w referendum.

"Referendum w sprawie zgody na ratyfikację może się odbyć w trybie art. 90 konstytucji. To są inne sytuacje" - powiedział. Ten przepis konstytucji mówi, że referendum w sprawie ratyfikacji można ogłosić wtedy, kiedy umowa międzynarodowa wiąże się z oddaniem "organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencji organów władzy państwowej w niektórych sprawach". Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia, kiedy Polska wstępowała do Unii Europejskiej. Wtedy zostało przeprowadzone referendum.

Balicki wyjaśnił, że osoby wnioskujące o przeprowadzenie referendum ws. ACTA mogą powołać się tylko na inny przepis konstytucji, pozwalający na przeprowadzenie referendum "w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa".

Jego zdaniem jednak referendum takie powinno nie tyle rozstrzygać, czy ratyfikujemy ACTA, czy nie, ale dotyczyć jakiegoś ogólniejszego problemu, np. kontroli internetu. Trudno jednak byłoby, jak podkreślił, sformułować pytanie, które miałoby być zadane w referendum.

"Co więcej, trzeba mieć świadomość, że w Polsce procedura referendalna jest tak opisana, że te 500 tys. osób występuje tylko z wnioskiem o przeprowadzenie referendum. Zebranie podpisów nie oznacza automatycznie, że referendum się odbędzie. Musi się na nie zgodzić Sejm i Senat" - podkreślił Balicki.

Wasilewski zapowiedział, że jeśli parlament nie poprze obywatelskiego wniosku o referendum, organizatorzy akcji będą działać dalej.

"Uważamy, iż podpisów będzie ponad milion. Dlatego rząd i Sejm powinni wziąć to pod uwagę. Jeśli tego nie zrobią, społeczeństwo będzie bardzo zbulwersowane całą sytuacją z powodu zlekceważenia podpisów" - tłumaczył.

Tymczasem minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski powiedział, że czas na ratyfikację ACTA zostanie wykorzystany, by pozyskać opinię publiczną .. "Jeśli to się nie uda, szanse na ratyfikację będą nikłe lub wręcz żadne" - uważa.

"Mamy czas na ratyfikację i wykorzystamy go, by pozyskać opinię publiczną. Jeśli to się nie uda, szanse na ratyfikację będą nikłe lub wręcz żadne. Na pewno nie wchodzi w rachubę przygotowanie takiej decyzji w tym roku. Wątpię też, czy będzie potrzeba rozstrzygania tej decyzji w roku następnym. Podkreślam: mamy czas na analizy i rozmowy" - powiedział PAP Zdrojewski.

Premier Donald Tusk zapowiedział wcześniej w piątek, że - jeśli będzie naprawdę uzasadniona opinia, że umowa ACTA jest zagrożeniem dla wolności - to rząd nie przedłoży jej do ratyfikacji.

W piątkowym wywiadzie dla Onet.pl Zdrojewski przyznał, że zgadza się z opinią ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego, że "konsultacje były, jak dziś widzimy, niewystarczające". "Zaprzeczam jednak opinii, iż te, które się odbywały od maja 2010 roku nie wypełniały obowiązujących w tej materii standardów prawnych. Były wręcz ponadstandardowe" - uznał Zdrojewski.

Zdrojewski kilkakrotnie zaprzeczał w ostatnich dniach zarzutom, że prace nad umową ACTA przebiegały w trybie niejawnym.

"Rząd polski - jako jeden z grupy państw - od samego początku domagał się jawnego procedowania nad tym dokumentem" - mówił minister w środę w Sejmie. "Stanowisko rządu w tej materii zostało sformułowane 25 listopada 2009 roku i brzmiało następująco: rząd domaga się jawności w procedurze negocjacji porozumienia ACTA" - zaznaczył wtedy minister kultury.

W maju 2010 roku Zdrojewski napisał pismo do 27 podmiotów w Polsce (m.in. ZAiKS, ZASP, ZPAV, SFP, TVN, TVP i Polsat, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji) z informacją o pracy nad umową ACTA w trybie jawnym i prośbą o uwagi, a 24 czerwca 2011 roku dokument znalazł się na stronie internetowej sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej. Zdrojewski podkreślał w środę, że lista organizacji i instytucji z maja 2010 r. nie jest jedynym wykazem podmiotów, które zostały o ACTA poinformowane.

"Informowaliśmy o niej i korespondowaliśmy z wieloma innymi podmiotami, ale też osobami fizycznymi, które się do nas w tej sprawie zwracały" - powiedział.

30 kwietnia 2010 roku Zdrojewski poinformował w piśmie do Stowarzyszenia ISOC Poland (Internet Society Poland) o tym, że tekst ACTA, będący przedmiotem negocjacji, został udostępniony na stronie internetowej Komisji Europejskiej. ISOC Poland to polski oddział Internet Society, międzynarodowej organizacji zajmującej się wspieraniem rozwoju internetu na świecie. Członkami stowarzyszenia są m.in. Piotr Waglowski, Jarosław Lipszyc, Józef Halbersztadt.

Stanowisko w sprawie ACTA przesłane zostało też przez resort kultury do Sejmu i Senatu, gdzie rozpatrzone zostało przez Komisję ds. UE Sejmu 31 sierpnia 2011 r. (posłem sprawozdawcą był Lech Kołakowski - PiS) i Komisję ds. UE Senatu 12 września 2011 r. (sprawozdawcą był Senator Andrzej Szewiński - PO). W obu przypadkach Komisje nie zgłosiły do niego żadnych uwag
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Nie będzie żadnych dymisji w związku z ACTA. Przeciwnicy chcą referendum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!