Nie da się formalnie zagwarantować, że we Wrocławiu powstanie jedna ze Wspólnot Wiedzy i Innowacji (WWI), współpracujących z Europejskim Instytutem Innowacji i Technologii (EIT) - ocenia komisarz UE Danuta Huebner.
Wcześniej o planach zabiegania o lokalizację takiej instytucji w Polsce informowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego i władze Wrocławia. Polska liczy na to, że jeśli Wrocław przegra rywalizację w Budapesztem o siedzibę Rady Zarządzającej EIT, to w mieście powstanie WWI. Przed spotkaniem unijnych ministrów nauki pod koniec maja, prezydent Wrocławia mówił, że liczy na "nagrodę pocieszenia", jeśli Budapeszt wygra.
Zdaniem politologa z Centrum Europejskiego Natolin i Collegium Civitas w Warszawie, dr. Rafała Trzaskowskiego, z formalnego punktu widzenia Huebner ma rację, ale rząd nie musi zabiegać o formalną gwarancję.
"Rzeczywiście, prawo nie przewiduje takiej możliwości. Po prostu w sprawie lokalizacji EIT i lokalizacji poszczególnych wspólnot wiedzy zapadają zupełnie odrębne decyzje i teoretycznie nie mają one ze sobą żadnego związku. Ale w Unii Europejskiej wiele spraw rozwiązuje się na zasadzie dżentelmeńskiej umowy. Jeśli Polska postara się uzyskać od ministrów z innych krajów zobowiązanie, że będą wspierać kandydaturę Wrocławia, to według wszelkiego prawdopodobieństwa oni tego zobowiązania dotrzymają" - powiedział Trzaskowski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nie da się zagwarantować, że Wspólnota Wiedzy i Innowacji będzie we Wrocławiu