Chociaż rozsyłanie spamu jest niezgodne z prawem, mało kto się tym przejmuje. Kary nadal są niskie, a skuteczność reklamy bezpośredniej wysoka. Surowsze grzywny, które od kwietnia wynoszą nawet 10% ubiegłorocznych przychodów firmy wysyłającej spam, nie okazały się rozwiązaniem.
Dla konsumentów, podstawowe znaczenie w zakresie ochrony przed niechcianą korespondencją ma ustawa z 18 lipca '02 o świadczeniu usług drogą elektroniczną, wprowadzająca do polskiego porządku prawnego wytyczne unijnej dyrektywy o handlu elektronicznym (2000/31). Przepisy implementowane do polskiej ustawy zwiększają ochronę osób korzystających z wirtualnej poczty, pisze Rzeczpospolita.
Art. 24 ustawy wyraźnie ostrzega, że kara grzywny grozi osobom, które za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej przesyłają niezamówione informacje handlowe. Działanie to jest bowiem - zgodnie z art. 10 - czynem nieuczciwej konkurencji. Szczegółowo określa to ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów, zaznaczając, że nadrzędna musi być zgoda odbiorcy przesyłki. Ponadto adresy osób prywatnych podlegają ochronie na podstawie stosownego artykułu ustawy o ochronie danych osobowych.
Skoro przepisy wyraźnie nazywają rozsyłanie spamu wykroczeniem, dlaczego wciąż jesteśmy zasypywani niechcianą korespondencją, a na każde dwa e-maile jeden jest spamem? - pyta Rzeczpospolita. - Kary nadal okazują się niewspółmierne do zysków, które przynosi firmom ta forma reklamy - tłumaczy Łukasz Kozicki, autor serwisu no-spam.net.
Ponadto karę grzywny nakłada się na przesyłającego tylko wówczas, gdy skargę wniesie pokrzywdzony. Ten jednak, mimo że zirytowany nachalną reklamą, woli poświęcić kilka sekund na jej skasowanie, zamiast sądzić się z natrętem. Spamerzy czują się bezkarni. Złotym środkiem jest odpowiednie zabezpieczenie swojego komputera. Temu, że nasze dane dostały się do bazy spamera, najczęściej sami jesteśmy winni. Wystarczy, że podaliśmy kiedyś nasz adres w grupie dyskusyjnej. Te miejsca są systematycznie przeszukiwane przez programy, które wyłapują charakterystyczne znaki @.
Najprostszy sposób zabezpieczenia to zastępowanie ich ciągiem [at] lub zamiast stawiania kropek zapisanie adresu słowami, np.: imie [kropka] nazwisko [at] nazwa [kropka] pl.
Warto również sprawdzać, jakie zasady prywatności obowiązują w sklepach internetowych. Jedną z najczęstszych pułapek jest prośba spamera o odesłanie e-maila, jeśli nie życzymy sobie otrzymywania reklam. Zwykle nie chodzi mu jednak o wykreślenie nas z listy, ale o weryfikację prawdziwości adresu, który wyłowił dla niego program spamerski. Rzeczpospolita przypomina, że należy również pamiętać, że spam może być nośnikiem wirusów, dlatego groźne dla komputera jest otwieranie podejrzanych załączników.
Każdą niezamawianą wiadomość można zgłosić. W razie niezgodnego z prawem wykorzystania danych osobowych właściwą instytucją będzie generalny inspektor ochrony danych osobowych. Z kolei przedsiębiorcy mogą skorzystać z drogi cywilnoprawnej i szukać pomocy w UOKiK.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niskie kary mało skuteczne w walce ze spamem