Jeszcze w tym miesiącu Novitus zakończy obiecaną inwestorom transakcję przejęcia - zapewnia prezes firmy produkującej urządzenia fiskalne.
Prezes Łatka nie chciał odpowiedzieć na pytanie, jakie są roczne przychody spółki, którą namierzył Novitus. - Dzięki temu przejęciu poprawa naszych wyników będzie skokowa - mówi "Parkietowi" Łatka. Dodaje, że firma, którą kupi Novitus, prowadzi działalność na mniejszą skalę niż giełdowy producent kas. Wcześniej prezes informował, że Novitus interesuje się spółką, która dostarcza rozwiązania technologiczne dla średnich i dużych klientów sieciowych, a jej przychody sięgają kilkunastu milionów złotych rocznie.
- Nie zapowiadaliśmy tylko jednej akwizycji. Nasze działania nie skończą się na transakcji, którą planujemy na styczeń - tłumaczy Łatka. Pytany, czy Novitus nie chciałby dołączyć do grupy, którą buduje jego największy konkurent Elzab, odpowiada: - Wszystko jest możliwe. Nie wykluczam żadnego scenariusza, który mógłby przynieść nam korzyści. A budowanie dużej grupy może być bardzo korzystne.
Łatka twierdzi, że spowolnienie obserwowane w wielu branżach nie dotyczy rynku urządzeń fiskalnych, dla którego IV kwartał był jak zwykle udany - czytamy w "Parkiecie".