Fabryki budowane przez potentatów IT w Polsce będą miały większy wpływ na rynek pracy niż komputerowy.
- Akurat na naszą spółkę takie inwestycje, jak fabryka Della czy Lenovo, nie mają bezpośredniego przełożenia, ponieważ jesteśmy dystrybutorem. Patrząc globalnie, nie należy spodziewać się nagłego spadku cen sprzętu, tylko dlatego że komputery te będą produkowane w Polsce. Komputery, a zwłaszcza notebooki, i tak tanieją, niezależnie od tego, gdzie są produkowane. Poszukiwanie lokalizacji o tańszych kosztach produkcji, pracy i lepszej logistyce jest związane właśnie z wymuszonym przez rynek obniżaniem cen - mówi w "PB" Jacek Krawiec, prezes Actiona.
- Warto zwrócić uwagę, że wynagrodzenia w Polsce będą rosły. Można więc spodziewać się, że producenci, którzy teraz otwierają fabryki u nas, za kilka lat przeniosą je na Wschód - przewiduje prezes.
Dodaje również, że przecież nie cały produkowany w Polsce sprzęt zaleje nasz rynek. Prawdopodobnie większość trafi za granicę, podobnie jak dzieje się to obecnie ze sprzętem produkowanym w innych krajach - czytamy w dzienniku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowe fabryki IT nie wpłyną na polski rynek