Po serii przejęć, m.in. Allegro i gadu-gadu, rośnie zainteresowanie naszymi e-firmami.
W pierwszej połowie 2008 r. ma otworzyć swój oddział w Warszawie amerykański fundusz IDG Ventures, który planuje wydać na firmy z branży nowych technologii 150 mln dolarów. Z 30 mln euro na początek startuje z kolei fundusz inwestycyjny utworzony przez amerykańskiego giganta Cisco. Pokaźne kwoty zebrały także rodzimy MCI Management i niemiecki bmp AG.
- Jeśli nawet w najbliższym czasie nie nastąpią kolejne tak wielkie jak ostatnio przejęcia, setki milionów złotych i dolarów wykładanych na powstałe w Polsce serwisy internetowe już robią wrażenie na inwestorach. Ich zwiększona aktywność jest widoczna mówi "Rz" Andrzej Garapich, prezes spółki Polskie Badania Internetu.
Jego zdaniem, choć fundusze venture capital skoncentrują się głównie na mniejszych firmach, które mają oryginalne technologie i pomysły na biznes, nie można wykluczyć, że wkrótce pojawią się kolejni inwestorzy i duże transakcje. - Jest w Polsce wiele spółek internetowych, które zdobyły liczące się miejsce na rynku, mają możliwości działania na skalę regionalną i nie utrzymują się np. z reklamy, lecz z innych źródeł przychodów - mówi Garapich.
Jeżeli trzymać się takich kryteriów, obiektem zainteresowania może się stać np. grupa Pracuj.pl. Ma ona w Polsce i na Ukrainie portale rekrutacyjne, serwisy edukacyjne, a w planach dalszą regionalną ekspansję. Strony pracuj.pl odwiedza miesięcznie 1,4 mln użytkowników, a firma utrzymuje się nie z emisji reklam, lecz z opłat od pracodawców. Także grupa Fotka.pl (serwisy społecznościowe) może zainteresować inwestorów swą popularnością, bo pod względem liczby odsłon jest numerem cztery w polskim Internecie.
Wyniki rankingów najszybciej rozwijających się firm technologicznych w regionie Fast 50 Deloitte, w których czołowe miejsca zajmują polskie spółki, mogą zwrócić uwagę np. na tegorocznego i ubiegłorocznego zwycięzcę Blue Media z Sopotu. Firma ma oryginalne technologie, zajmuje się m.in. obsługą elektronicznych płatności, przewiduje się, że w 2007 r. jej przychody osiągną 250 mln zł.
Szanse ma również inna firma z Trójmiasta IVO Software, która opracowała i sprzedaje jeden z najlepszych syntezatorów mowy. - Wcześniej odrzucaliśmy oferty, ale zmieniliśmy zdanie. Nie wykluczamy już wejścia inwestora finansowego - przyznaje Łukasz Osowski, szef i współwłaściciel spółki.
Startujące na polskim rynku fundusze venture capital na razie oszczędnie informują o swych planach. - Początkowo nasz fundusz będzie dysponować 30 mln euro. Przewiduję, że zaangażujemy te środki w 10 - 12 firm - wyjaśnia Kaan Terizoglu, wiceprezes Cisco odpowiedzialny za region Europy Środkowo-Wschodniej. Dodaje, że Cisco zamierza inwestować także bezpośrednio. Dotychczas wartość inwestycji kapitałowych tej firmy na świecie wyniosła 2 mld dolarów.
Według polskiego oddziału IDG, jednej z największych firm badających rynek teleinformatyczny na świecie, jej uruchamiany właśnie w Warszawie fundusz środkowoeuropejski IDG Ventures skupi się na młodych firmach rozwijających technologie i serwisy internetowe.
Ale czy IDG, która zainwestowała ostatnio m.in. w najbardziej znaną chińską wyszukiwarkę Baidu.com i 200 innych firm w Azji, ograniczy się tylko do tego? Najbardziej aktywny na polskim rynku wrocławski MCI Management pozyskał z zakończonej w listopadzie emisji obligacji 50 mln zł. Uczestniczy już (obejmie certyfikaty za 12 mln zł) w uruchamianiu Helix Ventures Partners, nowego funduszu z kapitałem 40 mln zł.
- Spółki internetowe będą coraz bardziej interesować inwestorów krajowych i zagranicznych, gdyż nie tylko rynek reklamy online i nawet nie tylko rynek e-handlu będzie je przyciągać - uważa Andrzej Dyżewski, szef firmy DiS od 12 lat analizującej rynek informatyczny w Polsce. W jego ocenie trzeba już mówić o rynku e-biznesu w Polsce, na którym działają dostawcy Internetu, portale i inne serwisy, e-banki, sieci reklamowe, elektroniczne giełdy B2B itd. DiS szacuje ten rynek już na ponad 16 mld zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Płyną miliony do e-biznesu