Jarosław Bauc wierzy w usługi finansowe w komórkach. I w podział operatorów na tych od infrastruktury i tych od sprzedaży usług. Twierdzi też, że rozmowy będą kiedyś za darmo
— Gdy będę odchodził z firmy, Polkomtel ma być największą spółką telekomunikacyjną na rynku pod względem wartości. Jesteśmy niezależni od międzynarodowych koncernów, co sprawia, że wszystkie strategiczne decyzje zarządu są rezultatem inicjatywy wewnętrznej i uwzględniają w szerokim zakresie specyfikę polskiego rynku. To daje pole do popisu. Będziemy najwięksi i najlepsi — zapowiada Jarosław Bauc.
O jakim horyzoncie czasowym mowa? Tego Jarosław Bauc, który poprzednio został nagle odwołany z tego samego stanowiska z powodów politycznych, nie chce precyzować.
Za poprzedniej kadencji Jarosław Bauc zasłynął z programu oszczędnościowego. Teraz snuje wizje rozwoju rynku telefonii komórkowej. Dość zaskakująco, prezes Pollkomtela sugeruje, że operator sieci Plus może pójść w stronę modelu operatora infrastrukturalnego.
— Operatorzy mogą podzielić się na infrastrukturalnych, którzy zajmą się obsługą i rozbudową infrastruktury, oraz firmy zajmujące się marketingiem i rozwijaniem produktów i usług. Istniejący operatorzy mogą zdecydować się na wydzielenie własnych sieci w osobne spółki. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby jeden z operatorów postanowił zrealizować taki scenariusz. Może będziemy to my — mówi Jarosław Bauc.
Jarosław Bauc wierzy w rozwój operatorów wirtualnych.
— Pozwalają nam oni na przychody z obszarów, w których Polkomtel z uwagi na skalę wykonywanych operacji, nie jest obecny. W tym roku podpiszemy zapewne jeszcze kilka umów — mówi Jarosław Bauc "Pulsowi Biznesu".
Kierowana przez byłego ministra finansów spółka chce postawić na usługi finansowe w komórkach.
— Głęboko wierzę w integrację telefonii mobilnej z sektorem finansowym. Telefon zastąpi inne formy płatności. Mówię tu zarówno o mikropłatnościach, jak i o poważniejszych — dodaje Jarosław Bauc.
Operator współpracuje z udostępniającym mobilne płatności mPayem, a także z Mastercardem, który też chce stworzyć drugi system mobilnych płatności. Z wypowiedzi prezesa wynika, że Polkomtel pracuje nad własnymi rozwiązaniami.
— Karta SIM w telefonie niczym się nie różni od karty chipowej w karcie bankowej. To element identyfikacji użytkownika. Jeżeli uda się przełamać barierę identyfikacji, nastąpi szybkie upowszechnienie mobilnych płatności. Telefon stanie się w przyszłości głównym elementem płatności i podpisywania umów. To kwestia 3-5 lat. Zwycięży ten, kto pierwszy wejdzie na rynek — mówi Jarosław Bauc.
Usługi dodane to przyszłość dla telefonii komórkowej.
— Wszystko wskazuje na to, że za 15 lat usługi głosowe będą bezpłatne, a klient będzie płacił za usługi dodane — mówi Jarosław Bauc.