Do końca marca ma pojawić się projekt ustawy rewolucjonizującej rynek internetu w Polsce. W poniedziałek Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował raport, który pokazuje, jak bardzo nowe przepisy są potrzebne.
Polska jest na jednym z ostatnich miejsc. UKE pracuje nad projektem ustawy mającej upowszechnić internet. Będzie ona stanowić część "pakietu antykryzysowego" rządu Donalda Tuska. Wśród jej założeń, do których dotarła "GW". jest m.in. poprawienie istniejącego prawa. Z inwestującego operatora zdjęto obowiązek udostępniania innym graczom łączy światłowodowych. Na operatorach ciążyłby jedynie obowiązek udostępniania sobie nawzajem kanalizacji teleinformatycznej.
Ustawa przewiduje również zachęty dla samorządów, by angażowały się w tworzenie infrastruktury telekomunikacyjnej. - Chodzi nie tylko o uświadomienie potencjalnych korzyści z tego tytułu, ale także stworzenie ram prawnych do takiej działalności - zaznacza cytowana przez dziennik Streżyńska.
Ponadto dziennik wymienia takie narzędzia, jak "Prawo drogi" - samorządy nie będą miały prawa odmówić wykorzystania pasa drogowego do tworzenia infrastruktury światłowodowej, obowiązek dociągnięcia światłowodu do każdego mieszkania w nowo powstających budynkach wielorodzinnych, wspieranie rozbudowy infrastruktury telekomunikacyjnej najnowszej generacji ze środków budżetowych, skrócenie procedur administracyjnych i dostosowanie ich do potrzeb rozwoju telekomunikacji.
- Rozwój sieci światłowodowych, tzw. sieci następnej generacji, ma istotne znaczenie dla przyszłości, ponieważ będzie stanowił o przewadze konkurencyjnej i gospodarczej danego kraju. U nas poza pojedynczymi przypadkami nie ma jednak łączy w tej technologii - mówi Anna Streżyńska, prezes UKE.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polska w drodze do internetowej rewolucji