Klienci BZ WBK korzystający z serwisu banku za pośrednictwem przeglądarek Opera 9 i Firefox 2 mogą być narażeni na ujawnienie informacji objętych tajemnicą bankową.
Jednak jak przyznał Sławomir Brzeziński, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Operacyjnego IT BZ WBK, sprawa dotyczy też przeglądarki Firefox 2. To najpopularniejszy program tego typu w Polsce, używany przez 30,4 proc. internautów. Razem z Operą to już 37 proc. użytkowników sieci. Jeśli te proporcje dotyczą także aktywnych klientów e-bankowości BZ WBK (jest ich 718 tys.), oznaczałoby to, że problem może dotyczyć ok. 266 tys. osób.
– Producenci przeglądarek chcą, by działały one szybciej. Dlatego zapamiętują odwiedzone strony. Wracając w ten sposób na stronę banku, nie da się wykonać żadnej operacji na koncie – uspokaja Brzeźiński. BZ WBK zapowiedział, że informacje o zagrożeniach i zalecanych przez bank przeglądarkach internetowych znajdą się na stronie internetowej banku.
– Takie posunięcie zdejmuje z banku odpowiedzialność. Będzie można udowodnić, że to klient ujawnił dane, bo nie czytał zaleceń – wyjaśnia Remigiusz Kaszubski, dyrektor Departamentu Systemów Płatniczych i Bankowości elektronicznej w Związku Banków Polskich.
Jak ustaliła „Rz”, problem dotyczy tylko BZ WBK. Eksperymentu z wylogowaniem i powrotem do konta nie udało się nam skutecznie powtórzyć w przypadku żadnego innego wiodącego banku i przeglądarki internetowej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Poznaj stan konta szefa i sąsiada za pomocą Opery i Firefoxa