Sygnity pracuje nad przygotowaniem nowej strategii, która najprawdopodobniej zostanie zaprezentowana w IV kw. roku. W elementach strategii znajdzie się m.in. dodefiniowanie modelu biznesowego i wskazanie okazji rynkowych do wykorzystania. Dalszy rozwój grupy zakłada także akwizycje, jednak nie są one planowane w najbliższym czasie, jak również nie jest przesądzony sposób ich finansowania.
Sygnity w ciągu ostatniego około 1,5 roku radykalnie zmniejszyło swoje zadłużenie i w ocenie prezesa spółki obecne zadłużenie spółki osiągnęło już optymalny poziom. "Myślę, że zadłużenie na poziomie 60-70 mln zł dla spółki o naszej kapitalizacji jest bezpieczne. Spodziewam się, że obecnie wypracowywane nadwyżki gotówki będziemy już przeznaczali także na nasze potrzeby" - powiedział Kardach.
Sygnity zakłada wypracowanie w II półroczu 2009 r. około 20 mln zł zysku operacyjnego i dodatnich przepływów pieniężnych. Obecny backlog ma wartość około 600 mln zł, ale w najbliższym czasie spółka może poinformować o kontraktach na około 100 mln..
Sygnity I kw. 2009 r. miało 16,98 mln zł straty netto, 16,13 mln zł straty operacyjnej i 140 mln zł przychodów. W wyniku utworzenia rezerw i odpisów strata operacyjna w II kw. wyniosła 80-90 mln zł, a przychody w tym okresie były w granicach 140-150 mln zł.
Prezes informatycznej spółki poinformował, że obecny portfel zamówień ma wartość około 600 mln złotych, z tego blisko 500 mln zł na 2009 rok, ale niebawem portfel ma szansę się powiększyć o około 100 mln zł.
Spółka wprowadza też program oszczędnościowy, który powinien przynieść obniżkę kosztów w drugiej połowie 2009 r. o kilka mln zł, w stosunku do pierwotnych planów. Będzie szukała oszczędności m.in. w obniżce kosztów osobowych. Będą też prowadzone kolejne prace nad uproszeniem grupy kapitałowej
"Nie wykluczam skierowania do niektórych przynajmniej pracowników, a szczególnie tzw. stałych współpracowników propozycji zmniejszenia na jakiś czas wynagrodzeń np. na kwartał lub dwa, aby odciążyć spółkę, zanim zaczną działać jakieś średnioterminowe mechanizmy" - powiedział prezes spółki.
"Przyglądamy się wykorzystaniu zasobów w firmie zarówno na poziomie back office-u, jak i front office-u. Mamy też dużą grupę podwykonawców, którzy z nami współpracują i będziemy bardzo wnikliwie analizowali zasadność korzystania z nich, mając sporo pracowników na etatach. Przy zmniejszaniu zatrudnienia przede wszystkim skupimy się na podwykonawcach. Nie zakładamy zwolnień grupowych" - dodał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes Sygnity nie wyklucza zmniejszenia wynagrodzeń