Już przyszłym roku Polacy będą mieli dostęp do prawdziwej cyfrowej telewizji w komórce, a rok później będziemy mogli odejść od analogowej telewizji naziemnej - mówi "Gazecie Wyborczej" Anna Streżyńska, prezes UKE. I przekonuje, że kłótnia o podział TP SA jest dziś tematem drugorzędnym.
Poza tym prezes UKE wymienia także inne kwestie, które różnią urząd z ministerstwem. Streżyńska mówi w dzienniku, ze ministerstwo przerzuca na UKE obowiązki tworzenia prawa.
Jako sukces Urzędu Streżyńska wymieniła m.in. wielkość oszczędności, jakie z tytułu wprowadzonych przez UKE regulacji osiągnęli klienci telekomunikacyjni. W ciągu ostatnich dwóch lat zaoszczędzili łącznie 5,9 mld zł. Kolejnym sukcesem, według prezes UKE, jest wprowadzenie Polsce, jako w jednym z pierwszych krajów w Europie, telewizji cyfrowej w komórkach.
Jednak w rozmowie z "GW" Streżyńska wymienia także rzeczy, w których mamy opóźnienia, tj. naziemna telewizja cyfrowa. - Przez ostatnie cztery lata działania międzyresortowego zespołu ds. cyfryzacji nie zrobiono nic - powiedziała w dzienniku. Ponadto wśród planów Urzędu wymieniła, przetarg na 2,3 i 2,6 GHz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes UKE zapowiada wojnę o cyfrową rewolucję