Przemysł i odpowiedzialność

Przemysł i odpowiedzialność
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Rozmowa z prezesem TÜV Rheinland Polska, Januszem Grabką

Wprowadzanie systemów zarządzania w organizacjach oraz ich certyfikacja były w latach 90. oznaką elitarności - przepustką do kooperacji z europejskimi i światowymi liderami branż. Co zmieniło się przez ostatnie 20 lat w polskim przemyśle i w waszej działalności?

Dwadzieścia lat temu, kiedy zakładaliśmy spółkę TÜV Rheinland Polska, pracowały w niej cztery osoby. Dla porównania, obecnie poziom zatrudnienia sięga 300 pracowników etatowych i ponad stu ekspertów zewnętrznych.

W latach 90. certyfikat faktycznie był oznaką elitarności i był to niemal wyłącznie certyfikat ISO 9001. Po dwudziestu latach certyfikat zarządzania jakością jest dalej niezmiernie ważny, ale jest on jednym z wielu, którymi legitymują się firmy. Edukacja społeczeństwa spowodowała, że obecnie ważne są nie tylko parametry wyrobu, ale także okoliczności, w jakich on powstaje. Dotyczy to bezpiecznych warunków pracy, oddziaływania na środowisko, a także relacji pracodawca-pracownik.

Przez dwadzieścia lat nauczyliśmy się - my i klienci - jakie są oczekiwania rynku i co jest dla nich najlepsze. Stale powiększamy zakres naszych usług i poddajemy się kolejnym weryfikacjom.

Posiadamy najwięcej akredytowanych przez Polskie Centrum Akredytacji programów wśród wszystkich działających w Polsce jednostek certyfikujących systemy zarządzania.

Waszą działalność najlepiej określają dwa hasła - jakość i bezpieczeństwo. Istnieje jednak obawa, że skrupulatna dbałość o utrzymanie jakości i kategoryczny nadzór nie idą w parze z efektywnością i tempem działania w biznesie. Jak walczycie z tym przekonaniem?

Systemy zarządzania są wdrażane właśnie po to, aby zabezpieczyć organizację przed opóźnieniami i dodatkowymi kosztami. Nasza działalność to nie tylko jakość i bezpieczeństwo.

Jako jednostka oceniająca zgodność kładziemy także nacisk na dbałość o środowisko, odpowiedzialność, przestrzeganie praw człowieka.

Działamy na rynku jako trzecia strona - niezależna od dostawcy i od klienta. To my potwierdzamy, że spełnione są wymagania - kryteria odniesienia w ocenie zgodności.

Marka TÜV Rheinland na certyfikatach poświadcza spełnienie najwyższych standardów przez dostawcę. Skrupulatna dbałość o utrzymanie jakości i kategoryczny nadzór wcale nie oznaczają nieefektywności czy osłabienia tempa działania w biznesie - pod warunkiem, że zajmujemy się kwestiami merytorycznie ważnymi.

A właśnie to robimy.

Żyjemy w czasach dynamicznych przeobrażeń - rewolucyjnych zmian w technologiach, ale i niestabilności w globalnym i europejskim otoczeniu gospodarczym. Jakie kluczowe wyzwania stoją przed TÜV Rheinland na rynku polskim?

Postęp techniczny będzie następował ciągle i coraz szybciej niezależnie od dziedziny działalności.

W wyścigu do doskonałości wygrają te organizacje, które będą potrafiły szybko się uczyć i dostosowywać do nowych warunków.

Nowe wersje norm ISO 9001, ISO 14001 pokazują wyraźnie oczekiwane kierunki zmian.

W najbliższych latach kluczową umiejętnością będzie zarządzanie ryzykiem, rozumianym zarówno jako unikanie zagrożeń, jak i wykorzystywanie szans. Stąd istotną kwestią, również dla naszej firmy, jest inwestowanie w rozwój pracowników, uczenie ich reagowania na zmiany oraz przyzwyczajenie kadry do ciągłego zarządzania zmianą.

W naszej działalności coraz częściej wspólnie z klientami pracujemy nad dedykowanymi dla konkretnej sytuacji rozwiązaniami, pozwalającymi ocenić możliwości rozwoju, współpracy z dostawcami itp.

Ważnym obszarem waszej działalności są nadzory jakościowe nad inwestycjami. Remonty i modernizacje w zakładach przemysłowych wymagają skrupulatnego przygotowania i koordynacji, by zminimalizować ryzyko. Jaka jest wasza rola w tych projektach?

Nasi inspektorzy towarzyszą zespołowi projektowemu, służą fachową wiedzą i wsparciem inspekcyjnym. Ich praca polega na przewidywaniu potencjalnie niebezpiecznych sytuacji i pomocy w ich rozwiązywaniu. Przykładem takich projektów modernizacyjnych, w których braliśmy udział, jest współpraca z Mondi Świecie SA czy Engie SA (dawniej GDF Polska SA).

Doświadczenie naszych ekspertów pokazuje, że profesjonalna inspekcja może diametralnie zredukować niebezpieczeństwo dostarczenia elementów, które nie spełniają założonych w projekcie wymagań. Równie istotne są kontrole montażu elementów na placu budowy.

Proszę opowiedzieć o waszych najświeższych doświadczeniach związanych ze spektakularną inwestycją Volkswagen Group we Wrześni. Czy praca przy projektach o tak dużej skali, technicznym zaawansowaniu i wysokim tempie prac wymaga od was specjalnej mobilizacji i uruchomienia szczególnych kompetencji?

Faktycznie, ten projekt był pewnego rodzaju wyzwaniem, w szczytowym momencie na placu budowy pracowało około 3500 pracowników firm budowlanych. Naszą rolą było zadbanie o ich bezpieczeństwo. Zakres usług obejmował przede wszystkim nadzór i koordynację działających na miejscu służb BHP poszczególnych wykonawców, pochodzących z niemal całej Europy. Nasi eksperci opracowali ujednolicone dla wszystkich wykonawców procedury BHP i zasady postępowania w przypadkach zagrożeń. Poczucie bezpieczeństwa na budowie wzmacniała nie tylko obecność zespołu koordynującego kwestie związane z BHP, ale również utworzony stały punkt medyczny, którego pomysłodawcą był zespół TÜV Rheinland Polska. Dzięki wspólnym wysiłkom budowa została zakończona w rekordowym tempie z zachowaniem europejskich standardów bezpieczeństwa.

Wprowadzenie produktu na rynek czy uzyskanie przewagi nad konkurencją - tu korzyści ze współpracy firmy przemysłowej z waszą firmą wydają się dość oczywiste. A jak wasze doświadczenie przyczynia się do zmniejszenia kosztów produkcji?

W tym miejscu muszę zaznaczyć, że TÜV Rheinland Polska działa w wielu obszarach, z którymi może nie jesteśmy kojarzeni.

Poza certyfikacją systemów zarządzania, badaniami i certyfikacją wyrobów oraz nadzorami nad inwestycjami, nasi eksperci kontrolują także stan instalacji oraz bezpieczeństwa linii produkcyjnych - ich praca pozwala uniknąć nieplanowanych przestojów.

Przykładem bezpośredniego wpływu naszej pracy na zmniejszenie kosztów produkcji mogą być audyty efektywności energetycznej, gdzie w raportach wskazujemy rozwiązanie służące oszczędności energii. W tym kontekście wiele firm produkcyjnych decyduje się także na wdrożenie i certyfikację systemu zarządzania energią według ISO 50001.

Certyfikacja produktu, zaświadczając o jego jakości i bezpieczeństwie, ma potencjalnie duże znaczenie dla decyzji klienta, a więc sukcesu producenta. Z drugiej strony wiemy, że zachowaniami krajowych konsumentów rządzi przede wszystkim cena. Co zmienia się w tym zakresie w polskich realiach?

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że zachowaniami krajowych konsumentów rządzi przede wszystkim cena. W ostatnich latach świadomość konsumentów wzrosła - coraz większą wagę przywiązują oni do jakości.

Rynek certyfikacji produktów podzielić należałoby na dwie grupy: producentów wyrobów oraz konsumentów. Obszar producentów przeszedł drogę od prawie nieistniejącego w świadomości zagadnienia certyfikacji do etapu, w którym certyfikacja, szczególnie w odniesieniu do bezpieczeństwa produktu, stała się nieodzowna.

Coraz więcej producentów przekonuje się, że poddanie swojego produktu procesowi certyfikacji i wyróżnienie go znakiem międzynarodowej jednostki jest dodatkowym atutem w przekonaniu potencjalnego nabywcy do sięgnięcia po ten produkt.

W przypadku konsumentów świadomość znaczenia sformułowania "produkt certyfikowany" systematycznie rośnie.

Kluczem do jej podnoszenia jest zwracanie uwagi na istnienie przepisów i wymagań, prezentowanie zależności pomiędzy certyfikacją produktu i jego jakością. Na tym właśnie między innymi polega nasza rola.

Ochrona klimatu, zrównoważona gospodarka, świadome zarządzanie zużyciem energii, odpowiedzialność wobec środowiska, a nawet gospodarka o zamkniętym obiegu - w jaki sposób ekologiczny megatrend wpływa na wasze relacje z rynkiem?

Kwestie, o których pan wspomina, są nam znane od lat. Nasi klienci dobrowolnie certyfikują swoje systemy zarządzania środowiskowego ISO 14001 czy zarządzania energią ISO 50001, poddają się także audytom energetycznym. Wynika to nie tylko z trendów rynkowych, ale przede wszystkim z chęci ograniczenia kosztów produkcji. Przy rosnących cenach energii zarządzanie jej zużyciem staje się koniecznością.

Dzięki rozwiązaniom systemowym nasi klienci zyskują możliwość uporządkowania i pełnej kontroli kosztów. Certyfikaty są także dowodem społecznej odpowiedzialności - przedsiębiorca daje w ten sposób dowód, że jego produkty wytwarza się z wykorzystaniem przyjaznych środowisku i efektywnych energetycznie technologii.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Przemysł i odpowiedzialność

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!