Przez biurokratyczną pomyłkę zablokowane są miliony euro unijnych dotacji na rozwój sieci w kraju. Bo z map MSWiA wynika, że internet jest praktycznie w całej Polsce.
Podstawowy wymóg: inwestycje muszą obejmować miejsca, w których sieci nie ma.
Tymczasem z map, którymi posługuje się MSWiA przy ocenie wniosków, wynika, że na prawie całej powierzchni naszego kraju dostęp do internetu jest, czyli przedsiębiorcy nie mają szans na unijne dofinansowanie.
Tymczasem w każdym możliwym rankingu dostępu do szybkiego internetu Polska wlecze się w ogonie.
MSWiA tłumaczy, że chciało zaoszczędzić. I wzięło dane z map zrobionych przez spółkę ITTI na potrzeby znacznie większych projektów - szerokopasmowych sieci regionalnych. Tam drobne nieścisłości były mniej zauważalne, w skali mikro wyszły od razu. - Zbierając dane, przyjęto z góry, że z każdego nadajnika mamy taki sam zasięg - wyjaśnia w "GW" Łukasz Jop z iNet Group ze Śląska. Przez to nawet tam, gdzie operator z trudem sięgał z internetem na 2 km, i to tylko w jedną stronę, na mapie powstawało kółko o promieniu 8 km. - Nikt nie uwzględniał, czy obok jest pagórek albo las, który zasłania nadajnik. Zupełnie jakby nagle Polska stała się całkiem płaska - ironizuje w dzienniku Jop.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Przez błędne mapy MSWiA nie będzie dotacji na internet