Qumak-Sekom oczekuje, że nowa strategia przyniesie mu stopniowy wzrost przychodów, od 450 mln zł w 2012 i 2013 roku do 660 mln zł w 2016 roku. Ma ona też ograniczyć koszty Qumaka o około 7 proc. - poinformował na konferencji prasowej prezes spółki, Paweł Jaguś. Oczekiwane do końca roku zaspokojenie przez NCS roszczeń konsorcjum podwykonawców Stadionu Narodowego umożliwiłoby Qumakowi uruchomienie środków na wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy.
"Wchodzimy w nowy obszar rozwiązań dla lotnictwa, obejmujący infrastrukturę lotniskową oraz systemy wspomagania i zarządzania ruchem samolotów, gdzie będziemy budować pozycję poprzez współpracę z polskimi portami lotniczymi i liniami lotniczymi. Widzimy ogromny potencjał w tym rynku" - dodał.
"Te zmiany przyniosą wzrost przychodów, przy stopniowym zwiększaniu rentowności netto, docelowo do 5,7 procent w 2016 roku. Obniżą też nasze koszty o około 6-7 procent" - powiedział.
Qumak-Sekom ogłosił we wtorek strategię, w której zakłada zmianę struktury kontraktów na większe i wysokomarżowe. Spółka zapowiedziała także zmianę struktury organizacyjnej, której najważniejszym filarem będzie dział rozwoju i projektów strategicznych.
Qumak zapowiedział także przedstawienie nowego wizerunku spółki pod koniec 2012 roku.
Spółka szacuje, że wprowadzane w spółce zmiany przyniosą jej wzrost przychodów do 450 mln zł w 2012 i 2013 roku. W latach 2014-2016 przychody mają wynieść odpowiednio 500, 580 i 660 mln zł.
Dla porównania, w 2011 roku Qumak-Sekom miał 384,4 mln zł przychodów, przy 13,3 mln zł zysku netto. W pierwszym półroczu 2012 roku było to 191,3 mln zł przychodów i 1,7 mln zł zysku netto.
"Złożyliśmy do sądu wniosek o wyznaczenie terminu ugody z NCS. Zasugerowano nam 11 września, ale ten termin nieco się przedłuża. Sąd stwierdził, że nasze faktury są wymagalne. Jako konsorcjum otrzymamy z tego tytułu 9 mln zł. Oczekujemy, że wypłata środków nastąpi do końca tego roku" - powiedział prezes.
"30 sierpnia NCS podpisał także protokół odbioru inwestycji w terminie. Czeka nas teraz wystawienie faktur i 60 dni oczekiwania, aż staną się wymagalne. Wówczas pójdziemy do sądu z kolejnym roszczeniem wnioskując o ugodę. Kwota roszczenia będzie liczona raczej w milionach niż tysiącach złotych" - dodał.
Jaguś poinformował, że Qumak-Sekom zamierza też zgłosić roszczenie uznania, że opóźnieniom na stadionie winny jest generalny wykonawca inwestycji.
"Chcemy zgłosić do Alpine Bau i Hydrobudowy (generalnego wykonawcy Stadionu Narodowego - PAP) roszczenie uznania, że opóźnienia na stadionie wystąpiły z winy generalnego wykonawcy. Będzie to jednak trudne, ponieważ polskie prawo nie przewiduje zgłaszania roszczeń do podmiotu, którego już nie ma" - powiedział.
W lipcu Narodowe Centrum Sportu zawarło porozumienie z podwykonawcą Stadionu Narodowego, konsorcjum Elektrobudowy, Qumaka-Sekom i Przedsiębiorstwa Agat. Na mocy porozumienia konsorcjum otrzyma należne mu wynagrodzenie w ciągu 3 dni roboczych od dnia zawarcia z Narodowym Centrum Sportu ugody potwierdzającej wysokość nieuregulowanych zobowiązań.
Czerwcowe walne Qumak-Sekom zdecydowało o przekazaniu części zysku za rok 2011 w kwocie ok. 7,78 mln zł (0,75 zł na akcję) na fundusz rezerwowy do ewentualnego wykorzystania na wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy w późniejszym terminie, po pozytywnym rozwiązaniu problemów z należnościami dotyczącymi Stadionu Narodowego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Qumak-Sekom: nowa strategia przyniesie wzrost przychodów