Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Komisja Europejska nie zgodzi się na specjalną ochronę inwestycji telekomunikacyjnych, o które ubiega się m.in. Telekomunikacja Polska (TP SA), wynika wypowiedzi komisarz ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów Viviane Reding.
- Komisja rozpoczęła postępowanie przeciwko Niemcom i tak samo będziemy traktować inne kraje - powiedziała Reding przypominając, że Komisja Europejska nie zgodziła się na wprowadzenie przepisów proponowanych przez rząd niemiecki, które wyłączały spod regulacji cenowych nową sieć światłowodową budowaną przez Deutsche Telekom.
Pytana o plany podziału strukturalnego TP SA przez Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE), Reding podkreśliła, że jest to decyzja, które leży w gestii jedynie polskiego regulatora. Dodała, że regulator przed podjęciem takiej decyzji musi przeprowadzić szereg analiz dotyczących efektu takiego działania.
- Każdy rynek jest inny, nie znając takich analiz, nie mogę zająć stanowiska - powiedziała Reding.
Prezes TP SA Maciej Witucki powtórzył podczas konferencji PIIiZ, że telekom potrzebuje od państwa gwarancji zwrotów planowanych inwestycji.
- Regulator musi zapewnić możliwość bezpiecznego inwestowania wszystkim graczom na rynku - powiedział Witucki. TP SA planuje budowę światłowodowej sieci nowej generacji (NGN). Spółka ocenia, że koszt tej inwestycji to 2-3 mld euro.
Na początku lutego prezes UKE Anna Streżyńska opowiedziała się przeciw takim gwarancjom. Streżyńska uważa to przedsięwzięcie za normalną inwestycję operatora, związaną ze zmieniającymi się warunkami konkurencyjności, zaznaczyła też, że udostępnienie tej sieci innym operatorom wiąże się z zyskami dla TP SA.
O potrzebie rządowych gwarancji mówił też w ostatnich tygodniach prezes Polkomtela Adam Glapiński w kontekście planowanych inwestycji w mobilną platformą telewizyjną.
Na konferencji związanej z tym wydarzeniem Reding podkreśliła, że polityka regulacyjna Unii w zakresie telekomunikacji musi zmierzać m.in. do maksymalnego obniżenia opłat roamingowych nie tylko w zakresie usług głosowych, ale również transmisji danych.
- Obywatele Unii nie mogą być karani za to, że po niej podróżują - powiedziała komisarz. Opowiedziała się za modelem w którym europejski regulator rynku będzie przede wszystkim koordynować działania instytucji krajowych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Reding z Komisji Europejskiej przeciwko ochronie inwestycji telekomunikacyjnych