XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Roboty medyczne: możemy je produkować, ale brakuje inwestorów

Roboty medyczne: możemy je produkować, ale brakuje inwestorów
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Potrafimy w Polsce konstruować roboty medyczne, łącznie z niezbędnym oprogramowaniem, które steruje całym urządzeniem. Niestety, nie możemy ich produkować seryjnie, ponieważ nie mamy takich możliwości inwestycyjnych. Na razie jest to bariera trudna do pokonania. Trudno przekonać inwestora do włożenia pieniędzy w takie przedsięwzięcie, jeśli mając jedynego w Polsce robota da Vinci we Wrocławiu, nie potrafimy go w pełni wykorzystać.

Tymczasem dzięki zastosowaniu robotów medycznych, możliwe jest wykonywanie zabiegów, o których kilkanaście lat temu chirurdzy nawet nie marzyli. I choć nie są i nie będą stanie zastąpić rąk chirurga, to bez wątpienia przyszłość należy właśnie do takich urządzeń.

Jak podkreśla prof. Wojciech Witkiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Robotowej, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, przed postępem i coraz powszechniejszym stosowaniem robotów w chirurgii nie ma ucieczki.

Marzenia się spełniają

- Roboty nie są w stanie zastąpić chirurga, ale stają się coraz bardziej doskonałymi narzędziami w jego ręku - precyzyjnymi, mniej inwazyjnymi, a także, co jest niezwykle istotne, efektywnymi ekonomicznie - stwierdza prof. Wojciech Witkiewicz, mając na uwadze już ponad czternastomiesięczne własne doświadczenia z jedynym w Polsce na sali operacyjnej robotem serii da Vinci w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu.

- Postęp, jaki następuje w robotyce medycznej jest nieprawdopodobny. Nie sądziłem kiedyś, że moje marzenia o robotach, ukształtowane m.in. przez „Bajki robotów” Stanisława Lema, spełnią się za mojego życia. To już nie jest bajka. Dzisiaj dzięki robotowi da Vinci mogę operować niezwykle precyzyjnie, małoinwazyjnie, mając jednocześnie obraz dziesięciokrotnie powiększony w 3D HD, obserwując go i siedząc na ergonomicznym krześle - stwierdza prof. Wojciech Witkiewicz.

Bariery finansowe

Obecnie na świecie pracuje ponad 2,5 tysiąca robotów da Vinci, z czego w Europie ponad 350. Na razie w Polsce, od grudnia 2010 roku, jest tylko jeden - w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu. Do dzisiaj wykonano z jego użyciem zaledwie 68 operacji. Problemem nie są umiejętności lekarzy czy kwestie techniczne.

Za zdecydowanie większym wykorzystaniem tego robota przemawiają także względy medyczne. Nie ma jednak możliwości finansowania operacji za pomocą tego supernowoczesnego narzędzia w obecnym systemie rodzimej ochrony zdrowia.

Czy zatem Polski nie stać na więcej operacji z użyciem tego urządzenia? Jak stwierdza prof. Witkiewicz, Belgowie obliczyli np., że operacja robotowa jest o ok. 1400 euro tańsza od operacji otwartej i laparoskopowej. Uwzględnili w tym kontekście: skrócony czas pobytu chorego w szpitalu, minimalne zużycie krwi, mniejszą liczbę powikłań septycznych, zakażeń, szybszy powrót do pracy, a więc krótsze okresy zwolnień lekarskich i okresowych rent.

Jednym z głównych celów I Międzynarodowego Kongresu Polskiego Towarzystwa Chirurgii Robotowej (Wrocław, 1-3 marca 2012 r.) - jak podkreśla jego organizator, prof. Wojciech Witkiewicz - jest określenie rodzaju operacji, w których powinien być używany robot chirurgiczny oraz kwestii refundacji tych zabiegów przez NFZ.

Polski rozdział

Historia robotyki medycznej w Polsce rozpoczyna się w 2000 r. w zabrzańskiej Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii, która podjęła się realizacji projektu robota chirurgicznego Robin Heart. Pierwszym polskim robotem, który ma szanse trafić na sale operacyjne, będzie powstały w latach 2007-2008 Robin Heart Vision, przeznaczony do pozycjonowania endoskopu w trakcie zabiegów chirurgicznych.

- Robot ten przeszedł już wszelkie testy kwalifikacji i generalnie mógłby się w najbliższej perspektywie znaleźć jako prototyp na sali operacyjnej. Niestety, nie mamy pieniędzy, aby tak wreszcie się stało - przyznaje dr Zbigniew Nawrat.


Więcej: Roboty medyczne naprawdę nie są już bajką, dlatego trzeba z nich korzystać

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Roboty medyczne: możemy je produkować, ale brakuje inwestorów

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!