Małe i średnie firmy telekomunikacyjne zwiększają udział w rynku telefonii stacjonarnej. To efekt liberalizacji rynku oraz wzrostu sprzedaży związanego z rozwojem dotychczasowego biznesu firm.
- W I kwartale nasze skonsolidowane przychody były o ponad 115 proc. wyższe niż rok wcześniej i wyniosły 26,6 mln zł - mówi w dzienniku Jacek Niedziałkowski, członek zarządu giełdowej spółki telekomunikacyjnej Mediatel.
Mediatel nie jest odosobniony. Działająca w Warszawie giełdowa spółka telekomunikacyjna Spray poinformowała o blisko 11 proc. wzroście przychodów (wyniosły 3,7 mln zł). Inny warszawski operator - Sferia - odnotowała 23 proc. wzrost sprzedaży do 10,8 mln zł. Przychody działającego na ogólnopolskim rynku detalicznym Tele2 zwiększyły się o 44 proc. do ok. 115 mln zł, a zajmujący się bezprzewodową transmisją danych Crowley Data Poland poinformował o 15 proc. wzroście przychodów nie ujawniając ich wysokości. Analitycy spodziewają się, że przychody Netii w I kwartale zwiększyły się o 12 proc. do 228 mln zł - wymienia "GP".
Spray, Sferia i Crowley wyższe przychody zawdzięczają wzrostowi organicznemu osiąganemu dzięki wykorzystaniu własnej infrastruktury. Tele2 i Netia są przede wszystkim beneficjentami liberalizacji rynku telekomunikacyjnego. Obie firmy wykorzystują takie hurtowe usługi jak WLR (hurtowy zakup abonamentu od Telekomunikacji Polskiej) i BSA (hurtowy zakup usług szerokopasmowych od TP) do zdobywania klientów wśród abonentów operatora narodowego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rywale TP mają ponad 30 proc. rynku telefonii stacjonarnej