Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Nowi operatorzy nie wystartują, blokują tylko częstotliwości - twierdzi Era. UKE ostrzega, że utrudnianie im startu może się źle skończyć.
- Chcielibyśmy, by nowy gracz wystartował, ale obawiamy się, że się to nie uda. Prace nad uruchomieniem usług praktycznie nie posuwają się do przodu. Można odnieść wrażenie, że operatorzy ci jeszcze nie wiedzą dokładnie, jak chcą używać tych częstotliwości - wyjaśnia Klaus Hartmann, prezes Polskiej Telefonii Cyfrowej (PTC), operatora sieci Era.
Rynek spekuluje, że nowi wystawią na sprzedaż częstotliwości lub poszukają partnera, który ich przejmie. Mówi się o przejęciu Mobylandu przez P4, operatora sieci Play. Częstotliwościami Centernetu ma być zainteresowany Orange. Obie firmy tego nie komentują. Bardziej rozmowny jest prezes PTC.
- Obecni już na rynku operatorzy telefonii komórkowej błagali o te częstotliwości. Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) ustalił warunki przetargu tak, by preferowały nowych graczy. Jedyny rezultat jest taki, że te częstotliwości zostały zablokowane na kilka lat. W tym momencie prawo uniemożliwia nam ich uzyskanie. Zobaczymy, co będzie dalej - mówi Klaus Hartmann.
Anna Streżyńska, prezes UKE, uważa, że za wcześnie wieszczyć klęskę nowych operatorów. I ostrzega głównych graczy.
- Nowi operatorzy utyskują, że nie mogą zawrzeć umów operatorskich i roamingowych z zasiedziałymi. Więc może nie wycofają się z rynku, ale zostaną zablokowani przez dotychczasowych graczy. Jeżeli takie blokady będą następowały, będziemy musieli nałożyć obowiązki regulacyjne na operatorów - twierdzi Anna Streżyńska.
Centernet zapewnia, że prace idą zgodnie z planem.
- UKE zobowiązał nas do uruchomienia sieci w konkretnych terminach. Finansowanie ma zapewnić fundusz Midas i pan Roman Karkosik - mówi Anna Gołębicka z Centernetu.
Nie udało nam się skontaktować z Andrzejem Voigtem, prezesem Mobylandu. Niedawno zapewniał „PB”, że ma już finansowanie z włoskiej Eutelii, a maju rozpocznie intensywne przygotowania do inwestycji i rekrutacji pracowników.
Maciej Srebro, prezes współpracującej z Mobylandem Telekomunikacji Kolejowej, dobrze ocenia przygotowania operatora.
- Wiele się w firmie dzieje, maj jest okresem intensywnych przygotowań. Ludzie, z którymi rozmawiamy, to prawdziwi profesjonaliści - przekonuje Maciej Srebro.
Analitycy nie przekreślają Centernetu i Mobylandu, ale...
- Od początku byłem sceptycznie nastawiony do nowych operatorów. Rynek wymaga ogromnych kapitałów. Lansowany model zwiększania konkurencji jest świetny, pod warunkiem że przyciągnie poważnych graczy z dużym kapitałem. Mam wrażenie, że na rynku pojawiają się podmioty, które tego nie gwarantują - ocenia Michał Marczak z DI BRE Banku.
- W środowisku nie słychać, by nowi operatorzy szukali kadr czy rozpoczynali inwestycje. Wygląda na to, że jeszcze nie uruchomili finansowania. Ale nie przekreślałbym ich na starcie - mówi Michał Duszak z Instytutu Łączności.
