Co najmniej 70 mln zł powinny wynieść tegoroczne przychody S4E. Prognoza nie uwzględnia wpływu planowanych przejęć.
Nie chciał zdradzić szczegółów planowanych przejęć. - Wciąż pracujemy nad parametrami finansowymi operacji - stwierdził. Ujawnił, że firmy, które ma na celowniku S4E, mają podobny profil działalności (spółka działa na rynku rozwiązań do archiwizacji i ochrony danych - storage). Jedna z nich to podmiot zza południowej granicy. - W dwóch przypadkach są to firmy mniejsze od nas, jedna jest porównywalna pod względem przychodów, a ostatnia ze spółek jest większa od S4E - mówił Józef Dusza.
Jego zdaniem, transakcje będą możliwe dopiero pod koniec roku. - Nawet jeśli do wakacji uda nam się ustalić warunki, kolejnych kilka miesięcy zabierze nam przeprowadzenie due dilligence interesujących nas spółek, co oznacza, że finalizacja umów nastąpi dopiero w IV kwartale - tłumaczył.
Osobną kwestią pozostaje zdobycie pieniędzy na zakupy. Dusza przyznał, że S4E nie stać na samodzielne sfinansowanie planowanych przejęć. - Będziemy musieli posiłkować się pieniędzmi z emisji - oświadczył.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: S4E myśli o emisji i przejściu na GPW