Możliwość zastosowania warunkowego przedterminowego zwolnienia wobec odbywających karę pozbawienia wolności w domu na zasadzie dozoru elektronicznego przewiduje nowelizacja ustawy, którą w piątek uchwalił Sejm.
Znowelizowane przepisy dają też kuratorom możliwość wnioskowania o uchylenie zezwolenia na odbycie kary w systemie dozoru elektronicznego. Skazani na dozór będą też mieli prawo do świadczeń pomocy społecznej. Takiego uprawnienia nie mają osoby odbywające karę pozbawienia wolności w tradycyjny sposób. Nowelizacja określa też, że dane skazanych mają być przechowywane przez podmiot dozorujący przez dwa lata od wykonania kary, a potem usuwane.
Zmiany w Ustawie o wykonywaniu kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym w systemie dozoru elektronicznego poparło w głosowaniu 433 posłów, nikt nie był przeciw, nikt też nie wstrzymał się od głosu. Teraz nowelizacja trafi do Senatu.
Elektroniczny dozór skazanych możliwy jest w całym kraju od początku 2012 r. System ruszył we wrześniu 2009 r. Był wprowadzany etapami. Dozór elektroniczny można stosować wobec skazanych na karę do roku więzienia.
Do początku kwietnia dozorem zostało objętych 6199 skazanych, z czego 3222 odbyło karę, 2977 jest w trakcie jej odbywania. Warunki dozoru naruszyły 333 osoby - w takich przypadkach sądy decydują o dalszym odbywaniu kary w więzieniu. System docelowo ma pomieścić nawet 7,5 tys. osób. Miesięczny koszt SDE to 564 zł na skazanego, podczas gdy miesięczny koszt pobytu jednego skazanego w więziennej celi to ok. 2,6 tys. zł.
System, dzięki nadajnikowi, umożliwia monitorowanie miejsca pobytu skazanego. Zakładana na nogę bransoleta przypomina wyglądem duży zegarek. Umieszczony w niej nadajnik wysyła fale radiowe i komunikuje się z urządzeniem w domu osadzonego, które przekazuje sygnał do centrali.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sejm doprecyzował zasady elektronicznego dozoru