Operator telekomunikacyjny liczy, że do końca przyszłego roku pozyska 10 tys. klientów i kilkanaście milionów złotych przychodów dzięki wprowadzonej do oferty usłudze telefonii mobilnej.
— W tej linii produktowej chcemy rozwijać się w sposób zrównoważony, by koszty pozyskania klientów bilansowały się z przychodami — mówi Mirosław Godlewski, prezes Netii.
Specjaliści twierdzą, że to realne założenia.
— Dla Netii to produkt dodatkowy. Przy posiadanej przez spółkę bazie klientów namówienie ich do skorzystania z nowej oferty to w głównej mierze kwestia odpowiedniej zachęty — twierdzi Michał Marczak, analityk DI BRE Banku.
Uważa jednak, że telefonia komórkowa nie będzie dla Netii specjalnie znaczącym źródłem przychodów. Prezes zapowiada, że w październiku spółka poda nowe prognozy sprzedaży na ten i przyszły rok
Przy okazji Mirosław Godlewski podtrzymał, że w tym roku grupa przeznaczy łącznie około 60 mln zł na akwizycje lokalnych sieci ethernetowych, co oznacza, że może na ten cel wydać jeszcze 50 mln z
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Start komórek Netii