Brak pieniędzy na restrukturyzację, dalsze ograniczanie wydobycia, wreszcie likwidacja kopalń i zwolnienia. Takim scenariuszem grozi podjęta przez rząd decyzja o zablokowaniu prywatyzacji górnictwa - twierdzi "Gazeta Prawna".
Według Jacka Piechoty, byłego ministra gospodarki, zastopowanie prywatyzacji zmarnuje efekty hossy i po jej zakończeniu wymusi radykalny i bolesny dla branży wariant restrukturyzacji.
– Przez jakiś czas będziemy jeszcze przejadać zyski, a potem nastąpią głębokie cięcia – ostrzega Jacek Piechota.
Analitycy ostrzegają, że brak dopływu gotówki do spółek węglowych wobec zmniejszającego się popytu na węgiel doprowadzi do spadku rentowności wydobycia. Będzie trzeba wówczas zmniejszać zdolności produkcyjne kopalń. Możliwe, że nawet dwukrotnie w stosunku do tzw. wariantu łagodnego (7 mln ton do końca 2006 roku) zawartego w rządowym planie restrukturyzacji. A to równałoby się likwidacji 2-3 kopalń i zwolnieniu kilkunastu tysięcy osób.
Ministerstwo Gospodarki nie kryje, że górnictwo jeszcze przez 2–3 lata będzie wymagać publicznego wsparcia. W 2005 roku otrzymało ok. 800 mln zł dotacji budżetowych, głównie na finansowanie pakietów socjalnych i kontynuację likwidacji kopalń. Wstrzymanie prywatyzacji jeszcze zwiększy wydatki, na które nie będzie pieniędzy. Już teraz Kompania Węglowa nie dostaje części zapisanego w programie rządowym dofinansowania (jeszcze 420 mln zł), bez którego nie zrealizuje programu inwestycyjnego i będzie mieć kłopoty z płynnością - napisała "Gazeta Prawna".
– Pozostawienie spółek węglowych w rękach państwa sprawi na dłuższą metę, że branża nie będzie konkurencyjna. Przełoży się to na energetykę i będziemy mieć droższy prąd – uważa Piotr Tamowicz, niezależny analityk.
Według "GP" pojawiają się opinie, że wstrzymanie prywatyzacji górnictwa jest elementem strategii PiS pod ewentualne wybory, mającej na celu zdobycie elektoratu (122,5 tys. górników, do tego ich rodziny). Niemal w całości (97,5 proc.) jest on prywatyzacji przeciwny.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Państwowe górnictwo oznacza straty