Sygnity ma być w Polsce głównym partnerem koncernu w rozwiązaniach dla biznesu. Da to spółce kilkadziesiąt milionów dolarów rocznie.
Według nieoficjalnych informacji „PB” uzyskanych z kilku źródeł, tą korporacją jest Microsoft, a porozumienie ma zostać podpisane w przyszłym tygodniu.
- Umowa zapewni kilkakrotny wzrost przychodów ze współpracy z tym partnerem. Z kilku milionów dolarów, które uzyskuje Sygnity ze sprzedaży produktów Microsoftu, w ciągu kilku lat zrobi się kilkadziesiąt. To dla spółki ważna umowa partnerska wobec zmiany strategii liderów oprogramowania biznesowego (SAP i Oracle), którzy coraz częściej chcą wdrażać swoje produkty sami, a nie za pośrednictwem lokalnych partnerów - mówi informator "Pulsu Biznesu".
Porozumienie będzie dotyczyło głównie ściślejszej niż do tej pory współpracy we wdrożeniach produktów biznesowych z tzw. rodziny share- point (portale firmowe, intranet) oraz systemów wspomagających zarządzanie ERP i CRM z rodziny Microsoft Dynamics (m.in. systemu znanego dawniej pod nazwą Axapta). Sygnity ma powiększyć zespół zajmujący się nimi. Obecnie liczy on około 60 osób. Dostanie też specjalne wsparcie od Microsoftu.
- W firmie panuje przekonanie, że to porozumienie będzie w perspektywie paru lat ważniejsze niż inne umowy partnerskie z SAP czy Oracle i szybko przełoży się na wyniki - wyjaśnia informator "Pulsu Biznesu".
Czy rzeczywiście? Michał Michalski, rzecznik Sygnity, odmówił komentarza w tej sprawie.
- Poinformowaliśmy, że negocjujemy partnerskie porozumienie ze znaczącym światowym koncernem. Szczegóły ujawnimy po jego podpisaniu - mówi Michał Michalski.
Komentarza Jacka Kalinowskiego, rzecznika Microsoftu w Polsce, nie udało się "Pulsowi Biznesu" uzyskać.
Sygnity już oferuje produkty korporacji z Redmond i jest jej partnerem. Oprogramowanie Axapta wdrożyło już m.in. w KGHM. Według informacji „PB”, nowe porozumienie z Microsoftem negocjowali bracia Andrzej i Bogdan Kosturkowie, wiceprezesi spółki wywodzący się z zależnego Winuela.
Sygnity powstało z połączenia Emaksu i Computerlandu. W 2007 r. przeżywało duże kłopoty finansowe. Miało duże straty i zadłużyło się. Nowy zarząd rozpoczął w połowie ubiegłego roku restrukturyzację, która ma przynieść poprawę kondycji i odwrócić trend spadkowy kursu akcji na GPW.
Główne punkty programu naprawczego to redukcja zadłużenia i zatrudnienia, sprzedaż części działalności i skupienie się na najbardziej rozwojowych usługach i produktach. Piotr Kardach, prezes Sygnity, zapowiedział, że w tym roku zakończy restrukturyzację, a spółka osiągnie na koniec roku 3-4-procentową rentowność operacyjną przy utrzymaniu poziomu przychodów (1,2 mld zł). Prezes zapowiedział zakończenie roku także z zyskiem netto.
Pierwszy kwartał spółka miała jednak nieudany: strata netto przekroczyła 26 mln zł, a operacyjna wyniosła 24 mln zł. Prezes obiecał, że to ostatni kwartał ze stratą operacyjną.
Do niedawna wielcy producenci oprogramowania, tacy jak Oracle czy SAP, startowali w dużych przetargach wraz z polskimi partnerami: Prokomem i Sygnity. Często też zlecali wdrożenia krajowym partnerom. Obecnie coraz częściej decydują się na samodzielny start w przetargach i realizację wdrożeń własnymi siłami. Uzyskują dzięki temu wyższe marże. Polscy integratorzy będą musieli pogodzić się z taką polityką i postawić na innych partnerów lub własne produkty.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sygnity w sojuszu z Microsoftem