Sieci szerokopasmowe to niezwykle ważny element gospodarki cyfrowej. Trudno jednak udowodnić czarno na białym, że sam fakt ich istnienia podsyci czy wywoła gospodarczą prosperitę.
Narodowy Plan Szerokopasmowy, Program Zintegrowanej Informatyzacji Państwa do 2020 r. i Polska Cyfrowa PO PC 2014-20 - to dokumenty wyznaczające prace i cele, służące budowie gospodarki cyfrowej i podniesieniu cyfrowych umiejętności obywateli czy firm. Przede wszystkim mają doprowadzić do realizacji założeń Europejskiej Agendy Cyfrowej (EAC), a ta zakłada - w najprostszym ujęciu - stworzenie sieci umożliwiającej wszystkim obywatelom dostęp do łączy 30 Mbps, a co najmniej połowie populacji europejskiej - do łączy o przepustowości co najmniej 100 Mbps. To w Agendzie warunek stworzenia jednolitego rynku cyfrowego w Unii Europejskiej. Inwestycje w sieci szerokopasmowe, budowa infrastruktury światłowodowej mają być też impulsem do rozwoju i podniesienia konkurencyjności kontynentalnej gospodarki.
Niezbyt cyfrowy kraj
Podstawowym wskaźnikiem zaawansowania cyfrowego członków Unii pozostaje współczynnik DESI (The Digital Economy and Society Index - wskaźnik gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego). Mierzy poziom dostępu do szerokopasmowej infrastruktury sieciowej i kapitał ludzki - czyli cyfrowe umiejętności społeczeństwa, użytkowanie internetu i to, jak się go wykorzystuje (od konsumpcji gier czy wideo, po korzystanie z nowoczesnych usług - np. bankowych czy zakupów), integrację cyfrowych technologii (usługi i handel poprzez sieć) oraz cyfrowe usługi publiczne, czyli e-administrację. DESI pozwala na monitorowanie licznej grupy wskaźników, ocenę postępów i porównywanie zaawansowania cyfrowego państw unijnych.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szeroko naprzód!