Żeby zapewnić dostępu do szerokopasmowego Internetu wszystkim gospodarstwom domowym bez względu na ich położenie, gminy muszą ułatwiać lokalizowanie infrastruktury telekomunikacyjnej na swoim terenie.
Obowiązujące od niespełna roku przepisy wprowadziły zmiany, których celem jest ułatwienie inwestowania w nowoczesną infrastrukturę telekomunikacyjną i zapewnienie dostępu do szerokopasmowego Internetu wszystkim gospodarstwom domowym bez względu na ich położenie.
W tym celu gminy mają przede wszystkim ułatwiać lokalizowanie infrastruktury telekomunikacyjnej na swoim terenie. W praktyce oznacza to, że muszą z istniejących planów zagospodarowania usunąć wszelkie bariery dla takich przedsięwzięć. Podobnie projektując lokalne przepisy planistyczne, nie mogą utrudniać realizacji takich inwestycji. To drugie zadanie koordynuje prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Zgodnie z ustawą na usunięcie barier hamujących inwestycje telekomunikacyjne samorządy mają dwanaście miesięcy od jej wejścia w życie 17 lipca 2010 r. Termin ten upływa więc 17 lipca.
Nie ma szans, żeby samorządy w ciągu roku zmieniły obowiązujące plany zagospodarowania przestrzennego.
Brak możliwości zmiany planów zagospodarowania przestrzennego oznacza, że do zadania wkroczą wojewodowie. Zgodnie z przepisami ustawy przedstawiciele rządu w terenie będą mieli osiemnaście miesięcy na zmianę aktów planistycznych w gminach. W tym celu mają wydawać zarządzenia zastępcze. Wojewodowie nie chcą komentować sprawy. Nieoficjalnie przyznają jednak, że przepisy są skandaliczne i powinny w trybie pilnym zostać zmienione.
Ustawa telekomunikacyjna nałożyła również na gminy obowiązek opiniowania projektów nowych planów zagospodarowania przestrzennego. Z danych uzyskanych w UKE wynika, że od dnia wejścia w życie ustawy do urzędu wpłynęło od 6366 wniosków o zaopiniowanie projektów planów miejscowych, z czego 1680 z nich zostało zaopiniowanych negatywnie.
Aby przygotować dobry plan zagospodarowania przestrzennego, potrzeba kilku lat. Niezbędne jest również zagwarantowanie odpowiedniego finansowania. Przecież z planów miejscowych wynikają różnego rodzaju faktyczne i prawne zobowiązania - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szybki Internet spóźniony na starcie