Władimir Jewdokimow, jeden z dyrektorów w państwowej rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos, został zabity w weekend w celi aresztu śledczego, gdzie nie było kamer wideo; miesiąc wcześniej przeniesiono go tam z oddziału specjalnego - podał w poniedziałek RBK.
Krewni Jewdokimowa po raz ostatni kontaktowali się z nim w piątek, 17 marca.
Przedstawiciele społecznej komisji kontrolującej więzienia (ONK) poinformowali w poniedziałek po wizycie w areszcie, że przed około miesiącem Jewdokimow został przeniesiony do zwykłej celi, gdzie w odróżnieniu od poprzedniej nie było kamer wideo. Wcześniej Jewdokimow był na oddziale specjalnym, gdzie obowiązuje wzmocniona kontrola.
Komitet Śledczy oświadczył, że trwają przesłuchania aresztowanych, którzy byli w celi razem z Jewdokimowem. Jak przekazali członkowie ONK, więźniowie ci to młodzi ludzie, oskarżeni po raz pierwszy, w większości o handel narkotykami.
W śledztwie na razie nie ma podejrzanych, jednak jedną z przyjętych wersji jest zabójstwo na zlecenie związane z zamiarem podjęcia przez Jewdokimowa współpracy ze śledztwem.
Jak podkreślają media w poniedziałek, nietypową okolicznością jest zarówno przeniesienie Jewdokimowa do celi bez kamer wideo, jak i samo umieszczenie go w tym właśnie areszcie śledczym. Podejrzani, którzy zajmują wysokie stanowiska, zazwyczaj trafiają do specjalnych aresztów śledczych w takich moskiewskich więzieniach, jak Lefortowo czy Matrosskaja Tiszyna.
Zamordowany menadżer Roskosmosu odpowiadał w tym koncernie za kontrolę jakości, zajmował stanowisko dyrektora wykonawczego. Przedtem Jewdokimow pracował w przedsiębiorstwach branży lotniczej, a jeszcze wcześniej był związany z przemysłem nuklearnym.
Przestępstwa, które mu zarzucono, dotyczyły domniemanych oszustw na sumę 200 mln rubli (ok. 3,5 mln USD) związanych z dostawami części zamiennych i wyposażenia dla koncernu MiG. Komitet Śledczy twierdzi, że Jewdokimow wraz z dwoma wspólnikami defraudował droższe elementy śmigłowców i zamieniał je na tańsze odpowiedniki.
Po areszcie Jewdokimow nie został zwolniony z Roskosmosu, formalnie nadal zajmował swoje stanowisko. Szef agencji Igor Komarow poinformował, że Roskosmos będzie nalegał na pełne wyjaśnienie okoliczności zabójstwa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tajemnicza śmierć menedżera Roskosmosu