Najpóźniej 10 czerwca UKE wyda decyzję, która na nowo ureguluje relacje TP z Tele2.
Tele2, które w środę nie znało jeszcze postanowienia sądu, swoją opinię na ten temat przedstawiło dopiero wczoraj. Uważa, że TP powinna obsługiwać zarówno jego dotychczasowych abonentów (około 0,5 mln linii), jak i aktywować usługę abonamentu wszystkim klientom, którzy ją zamówili do 3 czerwca, czyli do dnia wydania orzeczenia przez sąd.
Tele2 nie zamierza wstrzymywać akcji pozyskiwania nowych abonentów. - Tele2 będzie zbierać zamówienia na abonament telefoniczny, ale nie będzie ich na razie przekazywało do TP - powiedział Karol Wieczorek, rzecznik prasowy alternatywnego operatora. Miał na myśli przede wszystkim kilkanaście tysięcy klientów, których zamówienia zostały przekazane do TP w maju, a których okres wypowiedzenia umowy z TP upływa z końcem czerwca. Z odpowiedzi, której udzieliła nam TP wynika, że nie zostaną one zrealizowane.
Jak długo potrwa ta sytuacja? Raczej nie należy liczyć, że operatorzy dojdą do porozumienia bez ingerencji Urzędu Komunikacji Elektronicznej. TP uważa, że stawki przyjęte w decyzji o WLR są za wysokie i zmuszają ją do świadczenia usługi hurtowej poniżej kosztów. Tele2 twierdzi, że TP nie przestrzega prawa, bo powinna podpisać z nim odpowiednią umowę.
Skłonności do ugody ze strony TP nie należy się spodziewać również dlatego, że kazus Tele2 Polska nie jest odosobniony. TP wystąpiła bowiem do sądu o uchylenie wszystkich decyzji dotyczących hurtowej sprzedaży abonamentu, wydanych operatorom. Jest ich w sumie 12, w tym spółki należące do czterech giełdowych grup: Multimediów Polska, Netii (decyzję otrzymał Premium Internet), Polskiego Przedsiębiorstwa Wydawnictw Kartograficznych (Długie Rozmowy) i Mediatela (eTel Polska).
Jak poinformował Wojciech Jabczyński, rzecznik grupy TP, oprócz decyzji dotyczącej Tele2, sąd uchylił też dotyczącą Premium Internet. Mimo to prezes Netii Mirosław Godlewski powiedział nam wczoraj, że wszystko jest "pod kontrolą". Dzięki decyzji o WLR grupa Netii pozyskała do tej pory około 64 tys. abonentów i jak mówił prezes Godlewski, tempo przyłączania kolejnych przyspiesza - napisano w "Parkiecie".
Anna Streżyńska, prezes UKE, który po informacji prasowej TP przygotował ratunkową decyzję dla Tele2, wydłużającą status quo współpracy tych operatorów o 6 miesięcy, wczoraj nie była pewna, jaki środek ostatecznie zastosuje.
- W środę wieczorem otrzymaliśmy faks od TP z informacją, że nie będzie już przyłączać abonentów Tele2. Poprosiliśmy spółkę o wyjaśnienie, czy dotyczy to tylko nowych abonentów, czy także tych, którzy czekają na realizację zleceń, a może TP planuje też odłączenie dotychczasowych użytkowników - poinformowała.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tele2: nasi abonenci są nadal bezpieczni