Unia Eueopejska sprawdza, czy TP dyskryminuje innych operatorów w dostępie do internetu - donosi "Puls Biznesu"
Dyrekcja generalna do spraw konkurencji KE wciąż prowadzi postępowanie wyjaśniające. Zdaniem "Pulsu Biznesu" urzędnicy unijni wymienili w ostatnich tygodniach korespondencję z Urzędem Komunikacji Elektronicznej (UKE), operatorami alternatywnymi i z samą TP.
W liście do operatorów, do którego dotarł dziennik KE napisała: "Komisja posiada informacje świadczące o tym, że TP oraz przedsiębiorstwa (…) przez nią kontrolowane mogą stosować praktyki, których celem lub skutkiem jest zamknięcie dostępu do detalicznego rynku szerokopasmowego dostępu do internetu".
Zgodnie z prawem europejskim, w przypadku naruszenia reguł konkurencji, Komisja może nałożyć na przedsiębiorstwo karę w maksymalnej wysokości do 10 proc. jego przychodów osiągniętych w poprzednim roku obrotowym. W przypadku TP byłoby to około 1 mld zł.
Postępowanie wyjaśniające oznacza, że KE się dopiero zastanawia, czy wszcząć postępowanie właściwe. Ale zdaniem dziennika TP ma się czego bać.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Telekomunikacji Polskiej grozi nawet 1 mld zł kary