TelForceOne spodziewa się utrzymania w 2013 r. ubiegłorocznej dynamiki przychodów, chce też zwiększyć rentowność i wynik netto. Grupa będzie w tym roku nadal koncentrować się na sprzedaży akcesoriów GSM, widzi też potencjał na rynku oświetlenia LED - poinformował PAP Wiesław Żywicki, wiceprezes spółki.
"Spodziewamy się też lepszej rentowności niż w 2012 roku, o ile na rynku nie pojawią się jakieś nieprzewidziane trudności. Chcielibyśmy też poprawić wynik netto" - dodał.
W 2012 roku przychody TelForceOne wzrosły o 6,5 proc. do 121,3 mln zł. Spółka poprawiła w ubiegłym roku marżę EBITDA i EBIT, które wyniosły odpowiednio 5,7 proc. oraz 4,4 proc.
Zysk netto grupy wzrósł w 2012 roku do 1,2 mln zł z 0,5 mln zł w 2011 r.
Wiceprezes wyjaśnił, że w ubiegłym roku na marże grupy TelForceOne znacząco wpłynęło wycofanie się z produkcji aparatów telefonicznych typu dual-sim i wyprzedaż zapasów po cenach często niższych od kosztów produkcji.
"Związane to było z ofensywą Nokii, sprzedaży za każdą cenę w sektorach do tej pory niszowych dla niej. W efekcie Myphone jak i CPA Czechy podjęły decyzję o systematycznej wyprzedaży zapasów magazynowych" - powiedział.
Spółka chce w 2013 roku nadal koncentrować się na sprzedaży akcesoriów GSM, widzi też duży potencjał na rynku oświetlenia LED.
"Akcesoria GSM to nasz główny biznes, w którym jesteśmy liderem rynku w Polsce i dalej chcemy się na nim skupiać. Dostrzegamy też dużą szansę na wzrost sprzedaży w segmencie specjalistycznego oświetlenia LED" - powiedział Żywicki.
W 2012 roku elektronika mobilna, akcesoria i telefony GSM stanowiły 76 proc. całej sprzedaży grupy. Segment elektro-RTV i oświetlenia LED odpowiadał w ubiegłym roku za 12 proc. przychodów.
Przychody spółki zależnej myPhone zajmującej się sprzedażą telefonów i tabletów pod markami własnymi stanowiły w 2012 roku około 20 proc. przychodów TelForceOne. Spółka wprowadziła do oferty tablety pod marką własną we wrześniu 2012 roku.
"Widać, że nasza oferta cenowa w zakresie tabletów jest dużo lepsza od porównywalnych produktów konkurencji" - powiedział prezes.
TelForceOne szacuje, że marka myTab po pierwszych miesiącach istnienia uzyskała 5-10 proc. udział w polskim rynku tabletów. Wiceprezes wskazuje na raporty branżowe przewidujące dalszy, kilkusetprocentowy wzrost tego rynku w najbliższych latach.
W ubiegłym roku spółka sprzedała blisko 170 tys. telefonów pod marką myPhone. Sprzedaż spadła tym samym w porównaniu z 2011 rokiem, kiedy to wyniosła ok. 200 tys. sztuk.
Grupa spodziewa się utrzymania w tym roku ponad 50 proc. udziału sprzedaży zagranicznej w przychodach.
"Sprzedaż zagraniczna odpowiada za przeszło 50 proc. naszej sprzedaży i planujemy utrzymać ten poziom. Chcemy rozwijać się na wszystkich rynkach, na których jesteśmy obecni, planujemy utrzymanie pozycji w Czechach i na Słowacji, która łącznie odpowiadały za około 22 proc. naszych skonsolidowanych przychodów za ubiegły rok" - powiedział wiceprezes.
Dodał, że obecnie bardzo istotne jest dla spółki ryzyko prawne działalności prowadzonej w Europie Zachodniej.
"Wiele naszych prób zwiększenia sprzedaży na rynkach Europy Zachodniej spotyka się z atakami w postaci pozwów podmiotów lokalnych. Widać, że produkty polskich firm nie są mile widziane na rynkach tzw. starej Europy, o czym mówią od pewnego czasu również inne krajowe firmy z wielu branż" - wyjaśnił.
"Nie przegraliśmy żadnego procesu, ale same postępowania powodują, że nasza działalność na danym rynku jest zablokowana miesiącami" - dodał.
TelForceOne chce tym roku w dalszym ciągu rozwijać sieć franczyzową Teletorium.
"W ubiegłym roku liczba placówek Teletorium wzrosła o 18 proc. do 111. Chcemy jak najbardziej rozwijać tę sieć, ale dużo będzie zależało od wyników rozmów w nowo powstających galeriach handlowych" - powiedział wiceprezes.
"Teletorium ma dla nas szczególną wartość, ponieważ dzięki tej sieci możemy testować część produktów przed wprowadzeniem ich do sprzedaży hurtowej, co pozwala oszczędzić nakłady na badania rynku" - dodał.
Sieć Teletorium odpowiada za niecałe 20 proc. przychodów TelForceOne.
"Część przychodów z Teletorium to opłaty franczyzowe, które stanowią istotny element naszego cash flow" - wyjaśnił Żywicki.
TelForceOne stale otrzymuje oferty od podmiotów zainteresowanych zakupem nieruchomości we Wrocławiu, jednak sprzedaż aktywa to raczej nie kwestia tego roku - ocenia Żywicki.
"Nieruchomość ma bardzo atrakcyjne warunki zabudowy, szczególnie w zakresie przeznaczenia gruntu pod budowę wielopiętrowych budynków biurowych, jak również korzystny stosunek powierzchni zieleni do powierzchni użytkowej. Nie mamy pośpiechu w sprzedaży tego aktywa, jednak cały czas otrzymujemy oferty i czekamy na taką, która nas usatysfakcjonuje" - powiedział wiceprezes.
Działka we Wrocławiu o powierzchni 1,2 hektara oraz położony na niej budynek biurowy o powierzchni około 3 tys. mkw. wyceniane są w księgach TelForceOne na prawie 40 mln zł.
TelForceOne zmniejszyło w 2012 roku zadłużenie o 4,1 mln zł. Koszty finansowe grupy w 2012 roku spadły do 2,9 mln zł z 4,6 mln zł. Na koniec ubiegłego roku dług netto do EBITDA spółki wyniósł 6,4.
W 2013 roku spółka chce co najmniej utrzymać poziom długu netto do EBITDA na ubiegłorocznym poziomie.
"Chcemy, aby poziom wskaźnika dług netto do EBITDA nie uległ zwiększeniu, a jego długoterminowe kształtowanie się będzie zależało od dróg pozyskiwania finansowania" - powiedział wiceprezes.
Walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki zwołane na 27 marca ma zdecydować o emisji obligacji o wartości do 10 mln zł.
"Kapitał dłużny, który chcemy pozyskać, czy to poprzez emisję obligacji, czy poprzez kredyt bankowy, ma wzmocnić środki obrotowe, mieć charakter celowy i być podporządkowany konkretnym projektom związanym z realizacją polityki handlowej i aktualnie zawieranym kontraktom" - wyjaśnił wiceprezes.
TelForceOne koncentruje swoje działania na dystrybucji pod własnymi markami na terenie całej Europy akcesoriów do telefonów i do urządzeń mobilnych, telefonów komórkowych własnej marki myPhone oraz tabletów myTab, materiałów eksploatacyjnych do urządzeń drukujących oraz akcesoriów elektro-RTV w tym oświetlenia LED.
Obecnie w ramach grupy oferowanych jest blisko tysiąc produktów. Dystrybuowane towary produkowane są na potrzeby TelForceOne na Dalekim Wschodzie pod własnymi markami i nadzorem spółek zależnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: TelForceOne chce utrzymać dynamikę przychodów