Sygnity prawdopodobnie będzie zmuszone zweryfikować wyniki finansowe za II kwartał o prawie 7 mln zł zysku ze sprzedaży udziałów w Geomarze i KPG.
Sygnity może nigdy nie doczekać się na uregulowanie należności, bo na rynku mówi się, że nieoficjalnym właścicielem Terry Technologies jest Andrzej G (na papierze spółka należy do jednej ze śląskich kancelarii prawnych), były członek zarządu Techmeksu, zatrzymany w ubiegłym tygodniu przez CBA w związku z aferą w ARiMR.
W piątek 29 sierpnia minął termin, w którym Terra Technologies miała zapłacić Sygnity 5,07 mln zł za 37,5-proc. pakiet papierów (58,6 tys. sztuk) spółki Geomar. Należność, mimo że termin płatności był już dwukrotnie przesuwany, nie została uregulowana. Nie wiadomo również, kiedy to nastąpi. Przedstawiciele Sygnity odmawiali odpowiedzi na pytanie, czy strony pracują nad podpisaniem kolejnego aneksu do zawartej pod koniec czerwca umowy.
Sygnity sprzedało firmie Terra Technologies kontrolne udziały w dwóch spółkach: KPG i Geomarze, które świadczą usługi geodezyjne i geoinformatyczne. 81,66-proc. pakiet udziałów w pierwszej z firm został wyceniony na 6,15 mln zł. W przypadku drugiej transakcja została rozbita na dwa etapy. W dniu zawarcia umowy właściciela zmienił 43,85-proc. pakiet (za 5,8 mln zł) Geomaru. Reszta - czyli 37,5 proc. walorów - miała zostać sprzedana do 11 lipca. Ani ten termin, ani dwa kolejne nie zostały dotrzymane.
Wartość transakcji była istotnie wyższa od księgowej wyceny aktywów i miała znaczny wpływ na wyniki Sygnity za II kwartał. Na zbyciu KPG i Geomaru firma wykazała prawie 7 mln zł dodatkowego zysku. W poprzednim kwartale łączny zarobek Sygnity wyniósł... 8,5 mln zł.
Giełdowa firma może mieć problemy z odzyskaniem należności od Terry Technologies. Na rynku mówi się, że właścicielem tej firmy jest Andrzej G., były członek zarządu Techmeksu, zatrzymany w zeszłym tygodniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z aferą w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). Oficjalnie właścicielem Terry Technologies jest śląska kancelaria Danecki, Dec Radcowie Prawni. Jej przedstawiciele byli we wtorek nieuchwytni.
Terra Technologies to typowa wydmuszka. Jeszcze do wiosny nazywała się Korap Steel i zajmowała się obrotem stalą. - Nie znam dalszych losów spółki - powiedział Janusz Koclęga, jej wcześniejszy właściciel, a obecnie członek zarządu Konsorcjum Stali.
Andrzej G. nie może być na papierze właścicielem Terry Technologies, bo musiałby zapłacić Techmeksowi karę za naruszenie zakazu konkurencji (w bielskiej spółce odpowiadał za pion usług geoinformatycznych). Odszedł z niej w atmosferze skandalu. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że chciał przejąć od pracodawcy kontrakty m.in. dla ARiMR. Wielomilionowe umowy miały stanowić zabezpieczenie kredytów zaciągniętych na przejęcie Geomaru i KPG. Zatrzymanie przez CBA mogło skutecznie zniweczyć zamierzenia.
Poślizg Terry Technologies w uregulowaniu drugiej raty za Geomar może stanowić tylko początek kłopotów Sygnity. Z komunikatów giełdowej spółki nie wynika wprost, czy kupujący zapłacił za już przejęte aktywa (przeniesienie własności nastąpiło 29 czerwca). Przedstawiciele Sygnity nie chcą udzielić odpowiedzi na pytanie, czy dostali pieniądze (łącznie ponad 11 mln zł), czy też nie. Może to wskazywać, że kwota nie dotarła do sprzedającego.
To oznacza, że Sygnity być może będzie musiało zweryfikować raport za II kwartał. Będzie to mogło zrobić już w raporcie półrocznym, który zostanie opublikowany 30 września.
Korekta wyniku za II kwartał o zyski ze sprzedaży Geomaru i KPG oznacza, że Sygnity zakończy ten okres na niewielkim plusie. To i tak dobry wynik, zważywszy że kilka poprzednich kwartałów firma kończyła na minusie, a jeśli pojawiały się zyski, to pochodziły tylko z wyprzedaży aktywów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Terra Technologies wciąż nie zapłaciła Sygnity