Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Operator telekomunikacyjny TK Telekom, który jest w trakcie procesu prywatyzacji, spodziewa się, że mimo straty po trzech kwartałach, w całym 2012 roku zanotuje kilka milionów złotych zysku netto, a przychody wzrosną o ok. 8 proc. z prawie 300 mln zł w 2011 roku - poinformowali w wywiadzie dla PAP przedstawiciele spółki. Zatrudnienie na koniec 2012 roku powinno spaść do ok. 1.500 osób.
"Działalność szczególnie pionu robót telekomunikacyjnych jest działalnością najbardziej narażoną na zmienność, ale jesteśmy w fazie finalizowania wielu projektów i zobaczymy, czy uda nam się je skończyć do końca roku obrotowego. Jeżeli uda się wszystko zrealizować, to na koniec roku spółka powinna osiągnąć kilkumilionowy zysk netto, ale na tym etapie nie będziemy deklarować jego wielkości" - powiedział w wywiadzie dla PAP Sebastian Witecki, członek zarządu ds. finansowych TK Telekom.
"Zakładamy natomiast dynamikę przychodów na poziomie ok. 8 proc. rdr, wobec niecałych 300 mln zł w 2011 roku (...) Jesteśmy na etapie aktualizowania naszej strategii, więc za wcześnie mówić o wynikach przyszłorocznych. Takie deklaracje to może być bardziej początek przyszłego roku, tym bardziej, że teraz jesteśmy w procesie prywatyzacji" - dodał.
Marek Prokurat, członek zarządu ds. techniczno-handlowych powiedział, że segment budownictwa telekomunikacyjnego TK Telekom ma wypełniony portfel zamówień na 2013 rok w 70 procentach.
"Nasze kontrakty i portfel zamówień w tej części budownictwa telekomunikacyjnego są zaplanowane na kilka lat do przodu. Mamy zapewniony poziom kontraktów na przyszły rok na poziomie 70 proc. i odpowiednio mniej na kolejne lata. Trzeba pamiętać, że TK Telekom prowadzi dwa biznesy - jeden to typowy operator usług telekomunikacyjnych, a drugi to pion robót telekomunikacyjnych, czyli roboty budowlane w telekomunikacji. O ile roboty telekomunikacyjne są w dużej części jednorazowe, choć zdarzają się kontrakty kilkuletnie, to w części usług operatorskich większość umów zawieranych jest na okresy dwu- trzy- i czteroletnie" - powiedział PAP Prokurat.
Spółka po trzech kwartałach 2012 roku zanotowała 0,91 mln zł straty netto, ale zmniejszyła ją z 14 mln zł straty po dwóch kwartałach 2012 roku.
Wcześniej w tym miesiącu Hawe, które jest jednym z chętnych na kupno TK Telekom od PKP, informowało, że jest zaskoczone informacjami o stracie TK Telekom po trzech kwartałach 2012 r. i choć na razie podtrzymuje swoją ofertę kupna, to jednak będzie chciało bardzo dokładnie przyjrzeć się spółce i będzie chciało wyjaśnienia sytuacji od sprzedającego.
"Strata po trzech kwartałach wynika z tego, że jesteśmy w trakcie realizowania pewnych projektów i prac. Chodzi przede wszystkim o koszty działalności sektora budownictwa telekomunikacyjnego, którego charakter jest długoterminowy, a efekt końcowy powstaje dopiero po odbiorze prac" - powiedział PAP Witecki.
"W połowie roku spółka odnotowała stratę w wysokości 14 mln zł, co było przede wszystkim efektem przesunięcia w czasie odbioru prac budowlanych na Dworcu Wschodnim. Gdybyśmy uwzględnili przychód z tego kontraktu, wynik osiągnąłby wartość dodatnią" - dodał.
TK Telekom po trzech kwartałach 2012 r. osiągnęła przychody w wysokości 221,8 mln zł, czyli o 10,4 proc. wyższe niż rok wcześniej, gdy wyniosły 200,9 mln zł. Spółka zanotowała w tym okresie 910,1 tys. zł straty netto. Strata operacyjna po trzech kwartałach wyniosła 2,2 mln zł, a EBITDA wyniosła 43,3 mln zł i była o 19 proc. niższa rdr.
"Po trzech kwartałach strata operacyjna spółki wyniosła 2,2 mln zł, natomiast EBITDA wyniosła 43,3 mln zł, co w porównaniu do tego samego okresu roku 2011 oznacza spadek o 19 proc. Zaznaczyć należy, że taka sytuacja spowodowana jest przede wszystkim brakiem realizacji kontraktu LCS Skierniewice, bowiem gdyby przebiegała ona zgodnie z planem, TK Telekom wygenerowałaby po trzech kwartałach 2012 dodatkowe 12,4 mln zł przychodów, natomiast wynik finansowy netto na dzień 30 września byłby zdecydowanie dodatni" - powiedział PAP Witecki.
"Nadmienić również należy, że z tego kontraktu w czwartym kwartale oczekiwaliśmy kolejnych 5,1 mln zł przychodów, tak więc, dla TK Telekom, łączny efekt postawienia PNI w stan upadłości oznacza niestety przesunięcie realizacji tych zysków w czasie co automatycznie przekłada się na pogorszenie, względem roku ubiegłego oraz planu, wyników bieżącego roku" - dodał.
TK Telekom uczestniczy w dużych projektach infrastrukturalnych. Charakterystyka kontraktów i ich wartość sprawiają, że problemy jednego z partnerów mogą powodować obniżenie realizowanych wyników. Taka sytuacja miała miejsce w tym roku. W związku z ogłoszeniem upadłości Przedsiębiorstwa Napraw Infrastruktury, TK Telekom nie uzyskał ponad 12 mln zł przychodów zakontraktowanych na ten rok.
"W dużej części udało nam się zasypać lukę w przychodach powstałą w związku z postawieniem w stan upadłości PNI" - zapewnia Witecki.
Obecnie 60 proc. przychodów TK Telekom pochodzi od klientów spoza spółek z grupy PKP, a 40 proc. ze spółek kolejowych.
Witecki powiedział też, że po przeprowadzeniu restrukturyzacji zatrudnienia w 2010 roku, do końca tego roku poziom zatrudnienia powinien spaść w wyniku naturalnych odejść do ok. 1.500 osób z 1.546 osób na 25 września 2012 roku i 1.521 osób na koniec października 2012 roku.
"Na koniec poprzedniego miesiąca poziom zatrudnienia wynosił 1.521 osób i jest ono o około 100 osób poniżej założeń planowych. Istotne jest to, że w kolejnych okresach będą zmniejszenia chociażby ze względu na strukturę wiekową i naturalne odejścia pracowników. Staramy się optymalizować zatrudnienie. Udało się znacznie zmniejszyć wielkość kadry w administracji, a teraz zmiany będą się odbywać już w sposób naturalny. Zakładamy, że na koniec tego roku będzie ok. 1.500 osób, czyli nie będzie żadnych drastycznych ruchów, a tylko zmiany kosmetyczne" - powiedział Witecki.
Podkreślił też, że TK Telekom spłaciła kredyty zaciągnięte na restrukturyzację i obniża poziom zobowiązań.
"Spółka terminowo reguluje swoje zobowiązania. W perspektywie ostatnich dwóch lat spłaciliśmy długoterminowe zobowiązania zaciągnięte na zakup urządzeń teletransmisyjnych, a także spłaciliśmy nasze zobowiązania na restrukturyzację, czyli kredyt na kwotę 13 mln zł. Ponadto wygasiliśmy bankowe finansowanie bieżące, ponieważ sytuacja płynnościowa spółki jest bardzo dobra, co potwierdzają wskaźniki płynności finansowej" - powiedział Witecki.
Wskaźnik płynności finansowej CR wzrósł na koniec III kw. 2012 roku do 2,08 z 1,71 w 2011 roku, a wskaźnik QR wzrósł do 1,94 z 1,63.
TK Telekom, która zarządza siecią teleinformatyczną liczącą 30 tys. km kabli światłowodowych i miedzianych, rozbudowuje część światłowodową o ok. 400-500 km rocznie i 2013 rok chce zakończyć na poziomie ok. 6,5 tys. km światłowodów z obecnych ponad 6 tys. km.
"Nasza infrastruktura to obecnie 30 tys. km linii kablowych, z czego ok. 7 tys. km stanowią linie światłowodowe. Mniej niż 1 tys. km światłowodów jest dzierżawione od innych operatorów, a ponad 6 tys. km jest własnością TK Telekom. Cały czas rozbudowujemy tę sieć. Zarówno w poprzednich latach jak i w tym roku budujemy ok. 400-500 km nowych kabli światłowodowych rocznie, głównie pod potrzeby biznesowe, czyli dla naszych potencjalnych klientów" - powiedział PAP Prokurat.
"Na koniec przyszłego roku planowana jest podobna rozbudowa rzędu kolejnych 400-500 km światłowodów. Miedź nie jest już rozbudowywana poza instalacjami wewnątrzbudynkowymi, bo biznesowo nie ma to uzasadnienia" - dodał.
Witecki powiedział też, że w strukturze przychodów TK Telekom rosnąć mogą przychody segmentu robót telekomunikacyjnych, jednak będzie to zależało od rynku i strategii nowego właściciela.
"Pion robót telekomunikacyjnych jest stosunkowo nową działalnością i rośnie tak naprawdę przez ostatnie trzy lata. Szacunkowo przychody z segmentu usług telekomunikacyjnych i z pionu robót to stosunek ok. 250 mln zł do 60 mln zł. Jeszcze w 2009 roku pion robót wykonywał ok. 29,5 mln zł przychodów, a teraz mówimy o ok. 60 mln zł. Chcemy, żeby to rosło, ale będzie to zależało od rynku, od strategii nowego właściciela i modelu biznesowego" - powiedział.
TK Telekom, którego właścicielem są Polskie Koleje Państwowe, jest w tracie procesu prywatyzacji. PKP rozpoczęło obecny proces we wrześniu 2011 roku i pod koniec lipca 2012 roku konsorcjum Hawe i IT Polpager otrzymało wyłączność na negocjacje. Wyłączność minęła 21 września i PKP powróciły do równoległych negocjacji także z pozostałymi chętnymi. Negocjacje są prowadzone z GTS, z Netią oraz z konsorcjum Hawe/IT Polpager.
W 2011 roku TK Telekom miała 11,3 mln zł zysku netto wobec 3,8 mln zł w 2010 roku, a EBITDA w 2011 roku wzrosła rdr o 5 proc. do 73,9 mln zł.
W 2010 r. w spółce przeprowadzono restrukturyzację. Objęła ona cztery obszary: kosztowy (zanalizowano wszystkie umowy kosztowe, a część renegocjowano tak, by maksymalnie ograniczyć ponoszone koszty); organizacyjny (zmieniono strukturę firmy, usprawniono przepływ informacji, procesów decyzyjnych i szybkości działania procedur); informatyczny (wdrożono nowoczesne systemy usprawniające prace i procesy wewnątrz przedsiębiorstwa) oraz kadrowy (wdrożono systemy motywacyjne, systemy podnoszenia kwalifikacji pracowników, zoptymalizowano zatrudnienie i podniesiono wynagrodzenia).
Restrukturyzacja zatrudnienia przeprowadzona została w porozumieniu ze związkami zawodowymi i zatrudnienie spadło z 2.082 osób w kwietniu 2010 roku do 1.558 na koniec 2010 roku. Na koniec października 2012 roku w spółce zatrudnionych było 1.521 osób.
TK Telekom jest operatorem telekomunikacyjnym. Świadczy usługi dla biznesu, administracji, operatorów telekomunikacyjnych, kolei i klientów indywidualnych. Spółka zarządza siecią teleinformatyczną liczącą 30 tys. km kabli miedzianych i światłowodowych, które łączą ponad 300 miejscowości.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: TK Telekom liczy na kilka mln zł zysku w 2012 r.