Tradycyjnym dyskom twardym rośnie powoli nowy konkurent - pamięć flash. Dotąd stosowano ją głównie w aparatach cyfrowych lub przenośnych odtwarzaczach muzycznych. Teraz producenci chcą ją wcisnąć do laptopów.
Flash - jak przekonują producenci cytowani przez Gazetę Wyborczą - jest bardziej odporny na wstrząsy. W klasycznym twardym dysku za odczytywanie danych odpowiada magnetyczny talerz i znajdująca się nad nim głowica. Gdy np. otwieramy dokument tekstowy, talerz i głowica się poruszają. A pamięć flash takich ruchomych, mechanicznych elementów nie ma. Pracuje też ciszej, potrzebuje mniej energii elektrycznej, a laptop z takim dyskiem jest lżejszy. Analitycy podkreślają jednak, że choć pamięć flash ma wiele zalet, to ma też i wady - np. gorzej znosi skoki napięcia. A przede wszystkim jest droga - dziś 1 gigabajt pamięci flash kosztuje kilkadziesiąt dolarów, w klasycznych dyskach jest to mniej niż 2 dolary.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Toshiba stawia na pamięć flash