Grupa TP oferuje rządowi inwestycje o wartości 20 mld zł w zamian za wstrzymanie lub ograniczenie działań regulacyjnych - uważa Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
W strategii TP czytamy, że spółka ograniczona wymogami polityki regulacyjnej nie jest w stanie inwestować. A co mogłaby zrobić? TP w opublikowanych przez nią w ostatnim czasie raportach i opracowaniach wspomina o inwestycjach w bezprzewodowy dostęp do szerokopasmowego internetu (CDMA) na paśmie 450 MHz, zaangażowaniu w budowę infrastruktury potrzebnej do zorganizowania Euro 2012 oraz systemie łączności ratowniczej Tetra. Spółka oferuje również udział jej i TP Emitela w cyfryzacji telewizji naziemnej oraz w tworzeniu światłowodowej sieci NGN o dużej przepustowości wartej od 7 do 14 mld zł. Streżyńska odpowiada, że inwestycje związane z CDMA TP i tak musi wykonać, bo inaczej utraci licencję. Jej zdaniem, zaangażowanie w Euro 2012 to dla spółki dobry biznes. - TP i jej konkurentów nie stać na przegapienie takiej okazji - uważa Streżyńska.
Dzisiaj UKE opublikuje raport odnoszący się do przygotowanej przez TP strategii wsparcia rozwoju inwestycji telekomunikacyjnych w Polsce w latach 2008-2011. - Mam wrażenie, że strategia jest dziełem departamentu marketingu TP, a nie struktur odpowiedzialnych za rozwój. To broszura propagandowa - mówi autor raportu Andrzej Piotrowski, ekspert od telekomunikacji. Jego zdaniem, większość tez zawartych w strategii to sugestie, jak stworzyć preferencje dla TP. - TP proponuje na przykład, aby rozluźnić politykę regulatora na obszarach miejskich, czyli tam, gdzie firmy działają chętniej, bo szybciej można uzyskać zwrot zainwestowanych środków, a pozostawić ją bez zmian na wsi, gdzie i tak nikt się z inwestycjami nie kwapi - mówi Piotrowski.
Ekspert krytykuje też pomysł TP zmierzający do zwiększenia nakładów na telekomunikację w ramach funduszy UE. - Jeśliby przyjąć, że konieczne inwestycje na wsi w przeliczeniu na jednego mieszkańca będą kosztowały 2 tys. zł, to całe przedsięwzięcie pochłonie 10 proc. wszystkich środków. - Zabraknie tych pieniędzy np. na oczyszczalnie ścieków, które nie są przedsięwzięciami o charakterze komercyjnym - podkreśla Piotrowski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: TP daje 20 mld zł za głowę Streżyńskiej