Telekomunikacja Polska nie przewiduje zasadniczej zmiany strategii, która była ogłoszona w połowie 2007 roku, może ją jednak dostosować do obecnych warunków rynkowych - poinformował PAP Ireneusz Piecuch, członek zarządu telekomu.
"Tworzenie strategii jest procesem ciągłym, podobnie jak zmiany kadrowe w firmach. Na konieczność dokonywania zmian w strategii firmy wpływa wiele czynników tj. sytuacja makroekonomiczna, konkurencja, otoczenie prawno-regulacyjne. W Polsce trudno uznać, że którykolwiek z tych elementów jest ustabilizowany. Dlatego nie wykluczamy adaptacji naszej strategii do obecnych warunków rynkowych".
"Adaptacja, nie oznacza zasadniczej zmiany, a raczej przesunięcie akcentów. Nasze główne cele strategiczne pozostają bez zmian" - dodał.
W lipcu 2007 roku TP przedstawiła założenia, że przychody z produktów i usług nie podlegających regulacjom mają do 2010 roku wzrosnąć o ponad 50 proc.
Wolne przepływy pieniężne mają wynieść w tym czasie 18-20 proc. przychodów. Ma to być możliwe dzięki usprawnieniu działalności podstawowej, optymalizacji wykorzystania zasobów spółki, inwestycjom w rozwój oraz przejęciom spółek z Polski lub innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej generujących wysokie przepływy środków pieniężnych.
Od 2007 roku TP nie dokonała jednak żadnej akwizycji.
"Akwizycje nie są celem samym w sobie. Od momentu ogłoszenia ponad rok temu strategii przyglądaliśmy się kilku firmom, a w jednym przypadku byliśmy już blisko podjęcia decyzji. Niestety sytuacja na rynku polskim oraz rynkach światowych mocno się skomplikowała, co w sposób oczywisty wpłynęło na rozpatrywane przez nas projekty. Oczywiście w każdej sytuacji można odnaleźć nowe możliwości, jeśli wiadomo gdzie szukać. Tym między innymi zajmuje się zespół strategii i rozwoju biznesu Grupy TP, którym kieruje od niedawna właśnie Krzysztof Kaczmarczyk" - powiedział Piecuch.
"Obszary poszukiwań pozostają bez zmian. Interesują nas firmy, które mogłyby wzmocnić i zabezpieczyć naszą kluczową działalność np. rozwijając naszą sieć dystrybucyjną. Z drugiej strony, bacznie przyglądamy się podmiotom z branż, na które ekspansja byłaby naturalnym rozszerzeniem naszej działalności kluczowej, chodzi np. o branżę ICT, czyli integracja usług i produktów sprzętowych, przede wszystkim dla klientów biznesowych" - dodał.
Przedstawiciele TP zapowiadali także rozwój usług finansowych i ubezpieczeniowych, jako dodatkowe źródło przychodów i zysków.
W lipcu 2008 roku należący do Grupy TP PTK Centertel rozpoczął oferowanie klientom sieci Orange ubezpieczeniem podróżnym Generali, uruchamiane przez SMS.
Grupa TP planuje do końca 2008 roku wybrać bank, z którym będzie świadczyć usługi finansowe, aby w czerwcu 2009 ruszyć z ofertą kart kredytowych. Po trzech latach operator liczy na minimum 300 tys. klientów i kilkadziesiąt milionów złotych zysku.
Na pytanie PAP, jakie inwestycje czekają Grupę TP w najbliższych latach, a zwłaszcza w 2009 roku, członek zarządu TP odpowiedział:
"Będziemy kontynuować inwestycje w ogólnopolską sieć CDMA, jedyną, która z powodzeniem może rozwiązać problem +wykluczenia cyfrowego+ w naszym kraju. Inne główne obszary to dalszy rozwój usług telefonii komórkowej, w tym szczególnie transmisja danych 3G oraz szerokopasmowy dostęp do internetu".
"Zgodnie z naszymi założeniami strategicznymi łączny poziom inwestycji będzie zmierzał w kierunku średniego poziomu notowanego przez zintegrowanych operatorów telekomunikacyjnych w Europie Zachodniej. Spowolnienie gospodarcze i niesprzyjająca inwestycjom polityka regulacyjna UKE mogą jednak przyczynić się do tego, że utrzymanie tegorocznego poziomu wydatków na inwestycje okaże się mało prawdopodobne" - dodał.
W latach 2008 i 2009 Grupa TP planuje wydać na radiowy dostęp do internetu w technologii CDMA około 500 mln zł. Połowa tej kwoty zostanie wydana w tym roku. Inwestycja ma zwrócić się po 3-4 latach.
Tegoroczne inwestycje telekomu mają wynieść około 14 proc. przychodów, które szacowane są na około 18 mld zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: TP nie zamierza istotnie zmieniać strategii