TP SA obawia się przekroczenia budżetu na kolejne przetargi na częstotliwości LTE, co może nastąpić na skutek eskalacji oczekiwań na przychody z tych przetargów - wynika z wypowiedzi dla PAP Piotra Muszyńskiego, wiceprezesa TP.
Zapytany o możliwość dokonania zmian w założeniach dotyczących budżetu TP SA na przetargi na rezerwację częstotliwości LTE odpowiedział: "Mam nadzieję, że nie zmienią się założenia budżetowe ministra finansów. Nie chciałbym, żeby doszło do eskalacji oczekiwań na przychody z przetargów na pasma częstotliwości LTE".
Urząd Komunikacji Elektronicznej planuje przeprowadzić aukcje częstotliwości z zakresów 800 i 2.600 MHz w drugiej połowie 2013 roku. Częstotliwości z tych zakresów zostaną przeznaczone na rozwój bezprzewodowego szerokopasmowego internetu. Szacuje się, że z aukcji tych częstotliwości budżet państwa może otrzymać 1,5-3 mld zł. Telekomunikacja Polska, która zapowiedziała złożenie ofert na te pasma planuje związane z tym nakłady inwestycyjne na poziomie 1-2 mld zł.
Łączne wpływy do budżetu państwa ze sprzedaży rezerwacji w przetargu na pięć pasm częstotliwości z zakresu 1.800 MHz, którego wyniki zostały ogłoszone 13 lutego, szacowane są na ponad 950 mln zł, tymczasem UKE planowało wcześniej wpływy na poziomie 500-600 mln zł.
"Jeśli chodzi o outsourcing zarządzania siecią stacjonarną, to jesteśmy obecnie w fazie +oportunity study+. Cały czas analizujemy szanse i możliwości. Tam gdzie może to przynieść nam korzyść wchodzimy w takie działania" - powiedział.