10 tys. zł czeka na zwycięzcę konkursu na najciekawszą grę komputerową. Tyle że nagroda to de facto wynagrodzenie za zbycie się praw majątkowych do projektu na rzecz Telekomunikacji Polskiej.
A w grę wchodzi produkcja gry na własną rękę lub we współpracy z już istniejącymi wydawcami. TP SA zastrzega, że szuka tylko oryginalnych pomysłów. Chce stworzyć polską grę z gatunku RPG (gry fabularne) i zapewnia, że zwycięzca weźmie udział w dalszych pracach. Konkurs ma się rozstrzygnąć w grudniu. Jabczyński nie zdradza jednak, po co TP SA angażuje się w taki projekt - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Możliwe są dwa scenariusze. Pierwszy: spółka chce wykorzystać popularność gier komputerowych w Polsce i niezwykle szybko rosnącego rynku (dziś jego wartość ocenia się na ok. 600 mln zł). Scenariusz numer dwa: gra kończy jako produkt typowo marketingowy, dodawany np. do umowy na Neostradę (usługa dostępu do internetu w TP SA).
Dziś największym polskim projektem z gatunku RPG jest gra "Wiedźmin" spółki CD Projekt. Z kolei krakowska spółka Nicolas Games wzięła pod swoje skrzydła grupę fanów pracujących nad grą fabularną "Afterfall" - wstępnie premierę zapowiada na 2010 r.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: TP SA szykuje się do wejścia na rynek gier komputerowych