Senat przyjął nowelizację prawa telekomunikacyjnego, na której TP może tracić nawet 240 mln zł rocznie. Zapowiada już odwołanie się do Komisji Europejskiej
W praktyce oznacza to, że klienci mają gwarancję, że dalej będą mogli wybierać dostawcę usług telefonicznych i internetowych na liniach TP. Operatorzy alternatywni, przede wszystkim giełdowa Netia, mają gwarancję, że będą mogli realizować swoją strategię i odbierać klientów narodowemu operatorowi. Dla TP oznacza to jednak ok. 240 mln zł niższych przychodów w skali roku - czytamy w dzienniku.
Urząd narzuca stawki, dzięki którym Netia, Telefonia Dialog czy sieć Era mogą oferować abonentom TP tańsze usługi. Zdaniem TP stawki te powinny być średnio o 30 – 50 proc. wyższe, niż ustala UKE. Chociaż kalkulację TP już dwukrotnie potwierdził niezależny audyt firmy Ernst & Young, to już dwukrotnie prezes UKE odrzucił te wyliczenia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: TP SA znów przegrała bitwę z UKE