Wrocław pokonał już niemal wszystkich konkurentów w walce o siedzibę prestiżowego Europejskiego Instytutu Technologicznego. W finale z końcem maja zmierzy się już tylko z Budapesztem.
Instytut, zgodnie z wolą Brukseli, ma stać się prestiżowym centrum badawczym i uniwersyteckim, w którym dzięki współdziałaniu naukowców, przedsiębiorców i władz państwowych będą edukowani najlepsi specjaliści kontynentu i opracowywane najbardziej przełomowe wynalazki.
W ciągu czterech nadchodzących lat, instytucja może pozyskać blisko 3 miliardy euro na rozwój nauki. To ogromna szansa dla Wrocławia. Według obliczeń agencji konsultingowej "Deloitte" w ciągu nadchodzących piętnastu lat, miasto mogłoby zarobić blisko 8 miliardów złotych (zobacz także: Sukces Wrocławia może przynieść 8 mld zł).
Szansa dla polskiej kandydatury pojawiła się parę dni temu, kiedy stojący na czele Unii Słoweńcy zapowiedzieli, że instytucja musi się znaleźć w którymś z nowych państw członkowskich.
Zdaniem szefa placówki PAN w Brukseli Jana Krzysztofa Frąckowiaka, jedynym prawdziwym rywalem dla Wrocławia staje się Budapeszt.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych, pod kierunkiem dyplomaty Marka Jezierskiego, uruchomiło specjalną komórkę, zajmująca się "wymianą poparć". Działa ona według zasady: my was wesprzemy w czymś, co dla was istotne, wy w zamian zagłosujecie za Wrocławiem.
Jak informują źródła dyplomatyczne Wrocław może w ten sposób liczyć na poparcie Litwy, Irlandii, Szwecji oraz Danii.
Ostateczną decyzję gdzie znajdzie się stolica europejskiej nauki, podejmą pod koniec maja przedstawiciele wszystkich krajów UE. Jednak decydujący głos będzie należał do największych państw Wspólnoty. Niemcy i Francuzi nie określili jeszcze jasno swojego stanowiska.
Faktem jest, że Budapeszt ma w tej rozgrywce duży atut. Na Węgrzech do dziś nie działa żaden europejski urząd. W przeciwieństwie do Polski, która otrzymała parę lat temu siedzibę Unijnej Agencji Ochrony Granic Frontex.
Zobacz także: Jerzy Buzek: Cały rząd musi lobbować za EIT dla Polski
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tusk lobbuje za EIT we Wrocławiu