Technologia DVB-H dzięki poparciu Komisji Europejskiej może się stać czarnym koniem w wyścigu o rynek telewizji mobilnej
Brak jednego standardu Komisja Europejska uważa za główny hamulec rynku. Bruksela ma swojego faworyta - na stronie internetowej Komisji o technologii DVB-H można przeczytać, że "wydaje się najsilniejszym kandydatem do zapewnienia przyszłości mobilnej telewizji w Europie".
Komisja zapowiada, że będzie monitorowała rozwój rynku. A jeśli uzna to za konieczne, w przyszłym roku może nawet uznać DVB-H za technologię obowiązującą (w 1990 r. UE zrobiła tak z sieciami komórkowymi opartymi na GSM). Jak mówi Omar Javaid, wiceprezes Qualcomm, to nie brak jednego standardu blokuje rynek, tylko brak wolnych częstotliwości. Zaś Europejski Związek Nadawców Publicznych zaapelował do Komisji, by w swoich decyzjach kierowała się zasadą technologicznej neutralności.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: UE wspiera Nokię w mobilnej telewizji