Urząd Komunikacji Elektronicznej nałożył na Telekomunikację Polską 2 mln zł kary. Spółka nie wywiązała się z obowiązku zapewnienia użytkownikom końcowym swojej sieci bezpłatnych połączeń z numerami alarmowymi - poinformował UKE.
"Jednocześnie jest zobowiązany zapewnić kierowanie połączeń do numerów alarmowych właściwych terytorialnie jednostek służb ustawowo powołanych do niesienia pomocy" - napisano w komunikacie.
UKE przywołał przykład awarii w centrali telefonicznej w Białymstoku, która doprowadziła do przerwy w działaniu wszystkich połączeń telefonicznych, w tym z numerami alarmowymi.
"Na czas trwania całego procesu wgrywania poprawek oraz restartu centrali telefonicznej (pomimo, że TP SA zakładała przerwę w działaniu centrali) nie była zapewniona łączność zastępcza, umożliwiająca realizację połączeń ze służbami ustawowo powołanymi do niesienia pomocy" - napisano w komunikacie.
UKE zwraca uwagę, że w tym czasie doszło do pożaru niedaleko Białegostoku, jednak mieszkańcy przez półtorej godziny nie mogli dodzwonić się na numery alarmowe.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: UKE nałożył na TP SA 2 mln zł kary