Nowy spór handlowy pomiędzy UE i USA dotyczący ceł na produkty IT obciąża stosunki obu potęg gospodarczych. Wspólnie z Japonią i Tajwanem USA wniosły skargę na UE przed Światową Organizacją Handlu z powodu unijnych ceł na telewizory LCD i wielofunkcyjne drukarki.
Głównym punktem spornym jest definicja. UE stoi na stanowisku, że drukarki z funkcjami dodatkowymi, jak faks czy kopiarka, nie są już drukarkami i nie podlegają dlatego ustaleniom dotyczącym importu wolnocłowego. Według tej samej logiki, UE traktuje telewizory LCD jako inny produkt, niż nieobjęte cłem monitory LCD. Dlatego Bruksela nałożyła na telewizory 14-proc. cło.
Tymczasem USA uznają nowoczesne drukarki multifunkcyjne i telewizory za techniczny postęp, który został ujęty w porozumieniu handlowym sprzed 11 lat. - Bruksela winduje bezprawnie ceny na niekorzyść milionów użytkowników - powiedziała amerykańska pełnomocnik ds. handlowych Susan Schwab. Import spornych produktów IT do UE szacowany jest na 11 mld USD rocznie.
Niemiecki przemysł uważa pozew USA za uzasadniony. Unijne cła są sprzeczne z duchem porozumienia wolnocłowego handlu produktami IT, krytykuje niemiecki Centralny Związek Przemysłu Elektrotechnicznego i Elektronicznego. Cła nie chronią w żaden sposób producentów niemieckich, ponieważ produkują oni w znacznej mierze za granicą - informuje portal Money.pl.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: USA mają dość unijnych ceł na sprzęt IT