Badania pokazują, że aż 50 proc. polskich startupów finansuje się z własnych środków. Wbrew pozorom dostęp do pieniędzy nie jest kluczową barierą w rozwoju młodych firm - pisze w środę "Rzeczpospolita".
Nic dziwnego - pisze "Rz" - że 63 proc. innowacyjnych przedsiębiorców wskazuje właśnie dostęp do zewnętrznego kapitału jako najbardziej poszukiwany zasób. Dopiero w dalszej kolejności znajdują się wykwalifikowani pracownicy, kontakty w branży czy know-how. Tradycyjne instytucje finansowe są w stanie wesprzeć startupy w formie funduszy, ale oferują one tylko pieniądze, a nie specjalistyczną wiedzę i wsparcie w formie zaplecza badawczego, które często okazuje się o wiele bardziej wartościowe.
Istotną rolę do odegrania mają też tzw. korporacyjne fundusze venture capital, tworzone przez duże firmy, w celu skutecznego pozyskiwania innowacji z zewnątrz organizacji. Jak pokazuje raport "Venture Pulse Q1 2017", blisko 17 proc. wszystkich inwestycji na świecie jest przeprowadzanych właśnie przez takie fundusze.