Prawo i Sprawiedliwość apeluje do premiera o interwencję w sprawie Warszawskiego Parku Technologicznego. Według polityków PiS budowa warszawskiej Doliny Krzemowej jest zagrożona, ponieważ projekt został przesunięty na listę rezerwową funduszy unijnych.
Jak podkreślił polityk PiS, to zaniedbane dziś miejsce może sieękiedyś stać naukowym centrum Warszawy. Poseł dodał, że Park Technologiczny byłby zlokalizowany niedaleko uczelni i świetnie skomunikowany z innymi częściami miasta.
Warszawski radny PiS Tomasz Zdzikot nie zgadza się z żadnym z argmentów, które przedstawiła w odpowiedzi na jego interpelację prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Zdaniem radnego Zdzikota argument finansowy jest niesłuszny, a dylemat, czy realizować inwestycje drogowe czy oparte na wiedzy - archaiczny. Jak podkreślił polityk PiS Warszawa dysponuje ogromnymi srodkami a jej władze są od tego, aby oba te zadania łączyć.
Poseł Błaszczak i radny Zdzikot zaapelowali do premiera, aby przekonał Hannę Gronkiewicz-Waltz do budowy Warszawskiego Parku Technologicznego. Jak podkreślili, celem tej decyzji jest przede wszystkim dobro warszawiaków.
Warszawski Park Technologiczny to zespół nieruchomości wraz z infrastrukturą techniczną, który ma umożliwić przekazywanie wiedzy i technologii między jednostkami naukowymi a przedsiębiorcami. W sierpniu 2005 roku porozumienie o utworzeniu WPT podpisali ówczesny prezydent Warszawy Lech Kaczyński i minister nauki Michał Kleiber. W 2007 roku na projekt przyznano okolo 115 milionów złotycy z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Cały projekt miał kosztować okolo 150 milionów złotych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Warszawski Park Technologiczny zagrożony?