Confiker (znany także jako Downandup i Kido), został wykryty w październiku 2008 roku, a teraz szerzy się z zastraszająca prędkością.
Agencja Associated Press pisze w poniedziałek, że choć tempo, w jakim Conficker infekuje kolejne komputery jest zadziwiające, to wydaje się, na szczęście, iż jest on "niewypałem", czyli nie działa tak, jak to sobie wyobrażali jego twórcy.
Główny doradca ds. bezpieczeństwa w fińskiej firmie F-Sercure Patrik Runald powiedział, że kod wirusa zdaje się sugerować, iż chodzi o rozsyłanie fałszywych ostrzeżeń przed komputerowymi wirusami i proponowanie kupna programów antywirusowych.
Zamiast tego Conficker, przynajmniej na razie, zaraża kolejne komputery (przenosząc się także przez pamięci USB oraz zarażając całe sieci, do których dostaje się, łamiąc hasła administratorów, jeśli nie są one zbyt skomplikowane). Niestety nie można wykluczyć, że jego twórcy dopiero zaczną wykorzystywać do swoich celów ogromną rzeszę komputerów, nad którymi mogą przejąć kontrolę.
Pochodzenie Confickera pozostaje zagadką; eksperci firmy F-Secure nie wykluczają, że wirus powstał na Ukrainie, ponieważ ma zaprogramowane unikanie tamtejszych komputerów, być może po to, żeby nie zwracać uwagi ukraińskich władz.
Według firmy Microsoft najwięcej zarażonych komputerów jest w Chinach, Brazylii, Rosji i w Indiach.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wirus Conficker zaraził już 9 milionów komputerów